Sobotnie derbowe spotkanie nie wyłoniło zwycięzcy. Wisan Skopanie zremisował 1:1 ze Strzelcem Dąbrowica. Na zjawiskową bramkę z dystansu autorstwa Kacpra Lisa gospodarze odpowiedzieli trafieniem z rzutu karnego.
Drużyna ze Skopania powinna objąć prowadzenie w 11 minucie. Krzysztof Kubiak wparował z futbolówką w pole karne i wypatrzył niepilnowanego Kacpra Lisa - nasz zawodnik nie stanął na wysokości zadania uderzając w stuprocentowej sytuacji wprost w bramkarza przeciwnika. Własne niepowodzenie powetował sobie z nawiązką w 32 minucie. Wówczas fenomenalnym kropnięciem z dystansu w samo okienko bramki po raz pierwszy w tym sezonie wpisał się na listę strzelców. Lepszego momentu na odblokowanie trudno sobie wymarzyć. Chwilę potem Kacper Lis do spółki z Dawidem Kubisztalem niewłaściwie zachowali się po podaniu z prawego sektora boiska. Mając bramkarza daleko na przedpolu ostatecznie żaden z nich nie pokusił się o uderzenie, chociażby teoretycznie słabszą nogą. W 36 minucie dośrodkowanie ze skrzydła niecelnie nad poprzeczką sfinalizował zawodnik gospodarzy. W 45 minucie po wrzutce z rzutu rożnego futbolówka znalazła się pod nogami Łukasza Trzeciaka. Gracz Wisanu po dokładnym przyjęciu technicznym strzałem, zwanym potocznie rogalem, minimalnie chybił.
W 47 minucie po wyrzucie z autu Dominik Furdyna kopnął obok lewego słupka. W 52 minucie Mateusz Jarosz dośrodkował z rzutu wolnego wprost na głowę Marcina Serafina – strzał naszego pomocnika powędrował w środek bramki. W zasadzie na tym zakończyły się ofensywne poczynania naszego zespołu. Od tego momentu gospodarze śmielej gościli w naszym polu karnym. W 53 minucie Tomek Kryszpin świetną interwencją zastopował napastnika Strzelca broniąc sytuację sam na sam. W 78 minucie nieszablonowe rozwiązanie rzutu rożnego sprokurowało przewinienie naszego piłkarza w polu karnym. Sędzia Grzegorz Cichoń musiał wskazać na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Jan Kopeć i przy pomocy słupka umieścił futbolówkę w siatce. W 87 minucie wolnym lewym korytarzem urwał się samotnie w naszą szesnastkę piłkarz gospodarzy, ale wykończenie pozostawiało wiele do życzenia. Wobec tego derby Gminy Baranów Sandomierski zakończyły się podziałem punktów.
Niebiesko – biało – zieloni w trzecim wyjazdowym spotkaniu z rzędu odnotowują trzeci remis. I ponownie trzeba napisać, iż wynik w pełni sprawiedliwy. Pierwsza połowa ze zdecydowanym wskazaniem na naszą drużynę, po zmianie stron parę razy niebezpiecznie zaatakowali gospodarze. Ogółem rywalizacja bez większej historii. Kibice z sobotniego pojedynku zapewne zapamiętają wyłącznie bramkę z gatunku stadiony świata.
Strzelec Dąbrowica - WISAN Skopanie 1:1 (0:1)
0:1 32' Kacper Lis
1:1 80' Jan Kopeć
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mikołaj Leśniak, Marcin Hynowski , Bartłomiej Furdyna, Mateusz Jarosz - Dawid Kubisztal (84' Dawid Jarosz), Łukasz Trzeciak, Marcin Serafin (71' Kacper Panek), Kacper Lis (63' Arkadiusz Nowak), Paweł Czechura (46' Dominik Furdyna ) (86' Kacper Smykla) - Krzysztof Kubiak (81' Mirosław Dryka)
Sędziował: Grzegorz Cichoń