Pierwsze spotkanie sezonu 2012/2013 i pierwszy komplet punktów. Wisan ostatecznie wygrywa w Podwolinie 1:2.
W dzisiejszym spotkaniu po dłuższej przerwie w barwach Wisanu w ligowym pojedynku wystąpił Tomek Pluta, i to wobec absencji Kuszaja oraz T. Kryszpina w roli bramkarza. Od początku spotkania obie ekipy nie szczędziły się w walce, głównie w środkowej części boiska o futbolówkę. W początkowym okresie gry obydwie drużyny nie potrafiły przebić się przez obronę rywala i poważnie zagrozić bramce rywala. W końcu w 13 minucie Wisan wychodzi na prowadzenie, z rzutu wolnego oddalonego o ponad 20 metrów od bramki celnym i mocnym uderzeniem popisał się Tomek Polek i bramkarz Podwoliny musiał wyciągnąć piłkę z siatki.
Kwadrans później Wisan zdobywa drugą bramkę, piłka po piekielnie mocnym strzale Marcina Hynowskiego z okolic 20 metra odbija się od poprzeczki na dużą wysokość, po chwili wraca równolegle do poprzeczki i bramkarz Podwoliny tak niefortunnie interweniuje, że ta znajduje się w siatce. Dość niecodzienna bramka wprowadziła małe rozluźnienie w naszych szeregach, nieudana pułapka offside'owa i zawodnik Podwoliny - Dariusz Gąsiorowski nie marnuje sytuacji sam na sam. Jeszcze przed przerwą dobra okazja gospodarzy kończy się uderzeniem w poprzeczkę.
Gra zarówno w końcówce pierwszej połowy oraz całej drugiej połowie zdecydowanie zaostrzyła się. Gracze, zwłaszcza Podwoliny momentami nie przebierali w środkach, by skutecznie zatrzymać rywala, ale arbiter nie zdecydował się indywidualnie ukarać któregoś z zawodników. Więcej z gry w drugiej połowie mieli gospodarze, to oni szukając wyrównującej bramki dochodzili do ciekawych sytuacji, zwłaszcza rzuty wolne w wykonaniu Podwoliny okazały się bardzo groźne, dwukrotnie po nich naszą ekipę ratowała poprzeczka. Wisan cały czas jak tylko mógł starał przeszkadzać się rywalowi, a przy okazji kraść cenny czas. Strzał Dawida Rzeźwickiego około 70 minuty udanie na róg sparował bramkarz miejscowych. W atakach naszej ekipy brakowało zaskakującego podania, otwierającego drogę do bramki. Kolejne minuty upływały, ostatecznie wynik nie uległ zmianie i zwycięstwo Wisanu w inauguracyjnym spotkaniu klasy okręgowej stało się faktem.
0:2 28' Marcin Hynowski
1:2 30' Dariusz Gąsiorowski
WISAN: Tomasz Pluta - Tomasz Polek , Paweł Durda, Konrad Pluta, Bartłomiej Furdyna - Marcin Lis (80' Łukasz Obara), Marcin Hynowski , Wojciech Pluta, Dawid Rzeźwicki (74' Łukasz Nieckula), Kacper Smykla (88' Jarosław Zych) - Marcin Szlęzak (61' Witold Uzar)
Sędziował: Mateusz Nowak
Kwadrans później Wisan zdobywa drugą bramkę, piłka po piekielnie mocnym strzale Marcina Hynowskiego z okolic 20 metra odbija się od poprzeczki na dużą wysokość, po chwili wraca równolegle do poprzeczki i bramkarz Podwoliny tak niefortunnie interweniuje, że ta znajduje się w siatce. Dość niecodzienna bramka wprowadziła małe rozluźnienie w naszych szeregach, nieudana pułapka offside'owa i zawodnik Podwoliny - Dariusz Gąsiorowski nie marnuje sytuacji sam na sam. Jeszcze przed przerwą dobra okazja gospodarzy kończy się uderzeniem w poprzeczkę.
Gra zarówno w końcówce pierwszej połowy oraz całej drugiej połowie zdecydowanie zaostrzyła się. Gracze, zwłaszcza Podwoliny momentami nie przebierali w środkach, by skutecznie zatrzymać rywala, ale arbiter nie zdecydował się indywidualnie ukarać któregoś z zawodników. Więcej z gry w drugiej połowie mieli gospodarze, to oni szukając wyrównującej bramki dochodzili do ciekawych sytuacji, zwłaszcza rzuty wolne w wykonaniu Podwoliny okazały się bardzo groźne, dwukrotnie po nich naszą ekipę ratowała poprzeczka. Wisan cały czas jak tylko mógł starał przeszkadzać się rywalowi, a przy okazji kraść cenny czas. Strzał Dawida Rzeźwickiego około 70 minuty udanie na róg sparował bramkarz miejscowych. W atakach naszej ekipy brakowało zaskakującego podania, otwierającego drogę do bramki. Kolejne minuty upływały, ostatecznie wynik nie uległ zmianie i zwycięstwo Wisanu w inauguracyjnym spotkaniu klasy okręgowej stało się faktem.
KS Podwolina - WISAN Skopanie 1:2 (1:2)
0:1 13' Tomasz Polek (wolny)0:2 28' Marcin Hynowski
1:2 30' Dariusz Gąsiorowski
WISAN: Tomasz Pluta - Tomasz Polek , Paweł Durda, Konrad Pluta, Bartłomiej Furdyna - Marcin Lis (80' Łukasz Obara), Marcin Hynowski , Wojciech Pluta, Dawid Rzeźwicki (74' Łukasz Nieckula), Kacper Smykla (88' Jarosław Zych) - Marcin Szlęzak (61' Witold Uzar)
Sędziował: Mateusz Nowak