Bez bramek zakończyło się niedzielne spotkanie rozgrywane na stadionie w Skopaniu, w którym Wisan Skopanie w derbach gminy Baranów Sandomierski rywalizował z KS Wola Baranowska.
W porównaniu z ostatnim meczem w Jadachach w wyjściowej jedenastce zabrakło nieobecnych Mateusza Jarosza oraz Kuby Gnata, których zastąpili odpowiednio Kuba Łukasiewicz i Tomek Kryszpin. Widowisko rozgrywane na stadionie w Skopaniu przyciągnęło wielu fanów. Jednak ci którzy przybyli mogli opuszczać boisko nieco zawiedzeni, ponieważ gra obu drużyn w przeciągu całego spotkania nie zachwycała poziomem. Tempo meczu było spokojne, żeby nie powiedzieć senne czy monotonne. Drużyna Wisanu Skopanie w pierwszej połowie tylko raz zagroziła bramce gości. Kąśliwe uderzenie Kuby Łukasiewicza z dystansu otarło się blisko słupka. Chwilę później dramaturgii całemu pojedynkowi dodał sędzia Jan Grdeń, który słusznie w krótkim okresie czasu ukarał Bartka Furdynę dwoma żółtymi, a w konsekwencji czerwoną kartką. Od 19 minuty gospodarze musieli grać w osłabieniu. Tuż po tym wydarzeniu skrzydłowy z Woli Baranowskiej mógł wyprowadzić swoją ekipę na prowadzenie. Na szczęście piłka zatrzymała się na słupku bramki strzeżonej przez Tomka Kryszpina. Więcej w pierwszej połowie już się nie wydarzyło i do przerwy obyło się bez bramek.
Druga odsłona, wbrew oczekiwaniom kibiców, również nie była interesującym spektaklem. Drużyna z Woli Baranowskiej nie potrafiła wykorzystać gry w przewadze. Co więcej, nie było widać, że jeden z zespołów musi grać bez jednego zawodnika. Podopieczni Jacka Rączkowskiego ograniczali się do skutecznej gry defensywnej, a także do kontrataków. Szansę dwukrotnie na zdobycie gola miał Kacper Lis. Najpierw strzałem z dystansu na pustą bramkę mógł przechytrzyć bramkarza gości, który za krótko próbował wybić piłkę. Później zbyt lekki strzał głową nie mógł sprawić trudności golkiperowi, który sparował piłkę na rzut rożny. Lasowiak częściej próbował operować piłką, ale nie przekładało się to na stuprocentowe sytuacje. W doliczonym czasie piłkę meczową na swojej nodze miał Konrad Pluta. Jednak jego uderzenie z szesnastego metra kapitalnie obronił Tomek Kryszpin. Chwilę potem sędzia zakończył ten bezbarwny pojedynek zakończony bezbramkowym remisem.
Spotkanie mimo, że było rywalizacją derbową nie przyniosło wielu emocji. Spodziewaliśmy się lepszego widowiska. Z przebiegu gry to goście mogą być niezadowoleni z osiągniętego rezultatu. Drużynę Wisanu można pochwalić za to, że grając przez 3/4 meczu w osłabieniu potrafiła mierzyć się jak równy z równym Wisan notuje więc pierwszy podział punktów w obecnym sezonie, który nie zmienia jednak pozycji w tabeli. Za tydzień nasz zespół czeka wyjazd do Zbydniowa.
WISAN Skopanie - Lasowiak Wola Baranowska 0:0
19' Bartłomiej Furdyna (WISAN Skopanie)
WISAN: Tomasz Kryszpin - Dominik Furdyna, Mikołaj Leśniak, Bartłomiej Furdyna , Łukasz Trzeciak - Kacper Panek (90' Maciej Burdzel), Marcin Serafin, Jakub Łukasiewicz, Dawid Kubisztal - Kacper Lis (82' Krzysztof Kubiak), Arkadiusz Nowak
Sędziował: Jan Grdeń (KS Stalowa Wola)