Mimo walecznej i ambitnej postawy juniorzy Wisanu Skopanie minimalnie przegrywają z młodzieżowcami reprezentującymi barwy Siarki Tarnobrzeg. Bramkarz ze Skopania został pokonany dopiero w 85 minucie.
Młodzi piłkarze Wisanu zaprezentowali się w niedzielnym meczu z tej drugiej, lepszej strony. Nie można naszym zawodnikom zarzucić braku zaangażowania, co w poprzednich ligowych potyczkach nie było aż takie oczywiste. Drużyna prowadzona przez Krzysztofa Kubiaka straciła bramkę w 85 minucie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła i skutecznym główkowaniu przez zawodnika Siarki. W ostatniej akcji spotkania blisko doprowadzenia do remisu był Wiktor Nowak - strzał pomocnika z rzutu wolnego nieznacznie przeleciał obok lewego słupka. Wyrównane widowisko zakończyło się ostatecznie porażką naszego zespołu. Na twarzach naszych graczy i samego trenera zauważalny był olbrzymi niedosyt - z przekroju całego pojedynku gospodarze zasługiwali na pewno chociaż na jeden punkt. Futbol bywa czasami jednak niesprawiedliwy. Rezultat co prawda niesatysfakcjonujący, ale wykonaliście kawał dobrej roboty, za co należą wam się słowa pochwały. Tak trzymać!
WISAN Skopanie - Siarka Tarnobrzeg 0:1 (juniorzy)
0:1 85' zawodnik gości
WISAN: Patryk Świderski - Dawid Zgórski (69' Mateusz Tyniec), Dennis Sulik, Łukasz Kamuda, Karol Sawicki - Jakub Piątek (61' Mateusz Tacik), Arkadiusz Szlęzak, Eryk Pietraszko, Wiktor Nowak, Jakub Chwałek - Łukasz Uzar (87' Kacper Pietraszko)
Sędziowała: Katarzyna Wójs