Wreszcie, chciałoby się powiedzieć. Kibice Wisanu, którzy w niedzielne popołudnie zdecydowali się przyjechać do Baranowa Sandomierskim mogli opuszczać stadion z szerokim uśmiechem. Drużyna prowadzona przez Janusza Hynowskiego odniosła bowiem pierwsze zwycięstwo w sezonie 2019/2020 pokonując 4:1 OKS Mokrzyszów.
Drużyna ze Skopania pierwsza podjęła próbę zagrożenia bramce przeciwnika. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego uderzenie głową Marcina Hynowskiego zostało zablokowane przez defensora gości. W 3 minucie swoich sił z zza pola karnego spróbował Mateusz Jarosz – kopnięcie okazało się jednak dalekie od ideału. W 10 minucie ekipa z Mokrzyszowa po książkowo przeprowadzonym kontrataku powinna wyjść na prowadzenie. Piłkarz przyjezdnych znalazł się w sytuacji sam na sam z naszym bramkarzem, ale posłał piłkę wprost w rękawice Kuby Gnata. W 32 minucie po dłuższym, bezbarwnym okresie gry z obu stron niebiesko – biało –zieloni zdobywają pierwsze trafienie. Pożytek z centry Łukasza Trzeciaka z prawego skrzydła uczynił Dawid Kubisztal, który sfinalizował akcję strzałem głową. W 34 minucie zawodnik OKS kopnął z dystansu nad poprzeczką. W 37 minucie nasza drużyna pomysłowo rozegrała rzut wolny - podanie do wbiegającego w okolice szesnastki Mateusza Jarosza zostało zwieńczone nieczystym strzałem naszego obrońcy, które trafiło po drodze dodatkowo na nogę próbującego uratować sytuację, ale również nieskutecznie, Łukasza Trzeciaka. W 41 minucie lewą stroną boiska pomknął do linii końcowej Krzysiek Kubiak i wycofał futbolówkę do niepilnowanego Eryka Pietraszko. Nasz pomocnik odwrócił się w kierunku bramki i natychmiast oddał uderzenie – bramkarz z Mokrzyszowa interwencją na notę zażegnał niebezpieczeństwo. Do szatni w lepszych humorach schodzili więc podopieczni Janusza Hynowskiego.
W 48 minucie słupek uratował przyjezdnych po mocnym kropnięciu zza pola karnego Krzysztofa Kubiaka. W 52 minucie w trzecim spotkaniu z rzędu zespół ze Skopania traci bramkę tuż po zmianie stron. Prostopadłe zagranie zostaje zamienione na gola przez wbiegającego w pole karne Adriana Stadnika, który wykorzystał zbyt pochopne wyjście z bramki naszego bramkarza i skierował piłkę do siatki. Wraz z upływem minut OKS Mokrzyszów zauważalnie nie wytrzymywał kondycyjnie trudów spotkania. W związku z tym różnicę w niedzielę zrobili rezerwowi, którzy wnieśli powiew świeżości w poczynania naszego zespołu. W 63 minucie wejście smoka zaliczył Paweł Czechura. Gracz Wisanu bez kompleksów wobec biernej postawie defensorów wbiegł po prawej stronie w szesnastkę i mocnym strzałem pod poprzeczkę w krótki róg wpisuje się po raz drugi w tym sezonie na listę strzelców. W 72 minucie po wrzutce z prawego sektora boiska fatalnie skiksował stojący na piątym metrze od bramki Krzysiek Kubiak. Chwilę potem Mateusz Jarosz popisał się kapitalnym uderzeniem z okolic trzydziestego metra – futbolówka lecąca w kierunku okienka ostemplowała poprzeczkę i odbiła się od ziemi. Można polemizować, czy piłka nie przekroczyła czasem całym obwodem linii bramkowej. W 80 minucie Kuba Gnat szybkim wykopem zapoczątkował następną akcję naszej drużyny. Duet obrońców z Mokrzyszowa źle ocenił tor lotu piłki, wobec czego oko w oko z bramkarzem znalazł się biegnący niemal samotnie przez połowę boiska Krzysiek Kubiak. Zawodnik Wisanu wytrzymał próbę nerwów i przerwał swoją passę 33 meczów bez zdobyczy bramkowej. W 85 minucie dzieła zniszczenia dopełnił Kacper Panek uderzając po ziemi obok słupka.
Wisan Skopanie odnosi pewne zwycięstwo. Potyczka z Mokrzyszowem pokazała nowe oblicze naszego zespołu. Udało się zatrzeć kiepskie wrażenie, które piłkarze pozostawili po początku sezonu. Nie wszystko wyglądało jeszcze świetnie, ale progres względem poprzednich meczów trudno nie zauważyć. Niebiesko – biało – zieloni nie popełnili rażących błędów w obronie, a gra ofensywna nie ograniczała się wyłącznie do zagrań długich piłek w boczne sektory boiska przez środkowych obrońców. Dlatego też naprawdę dobrze się oglądało wczoraj naszych piłkarzy, zwłaszcza po przerwie. W niedzielę został uczyniony ważny krok - pierwszy komplet punktów zaksięgowany i szybko wydostajemy się ze strefy spadkowej. Z tygodnia na tydzień powinno być coraz lepiej.
WISAN Skopanie - OKS Mokrzyszów 4:1 (1:0)
1:0 32' Dawid Kubisztal (asysta Łukasz Trzeciak)
1:1 52' Adrian Stadnik
2:1 63' Paweł Czechura (asysta Krzysztof Kubiak)
3:1 80' Krzysztof Kubiak (asysta Jakub Gnat)
4:1 85' Kacper Panek (asysta Paweł Czechura)
WISAN: Jakub Gnat - Mikołaj Leśniak (89' Arkadiusz Szlęzak), Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna, Mateusz Jarosz - Dawid Kubisztal (67' Kacper Panek ), Marcin Serafin (19' Eryk Pietraszko) (75' Jakub Piątek), Łukasz Trzeciak, Kacper Lis, Dominik Furdyna (59' Paweł Czechura ) - Krzysztof Kubiak (85' Karol Sawicki)
Sędziował: Grzegorz Cichoń