Po bezbarwnym widowisku Wisan Skopanie remisuje z Górnovią Górno 1:1 w pierwszym starciu barażowym o udział w klasie okręgowej.
Środowy pojedynek o prawo występu w klasie okręgowej w następnym sezonie nie zachwycił poziomem piłkarskim. Sporo chaosu, niedokładności i kopaniny w wykonaniu obu drużyn było aż nadto widoczne. Jednak początek nie zwiastował nam takiego przebiegu spotkania bowiem obie drużyny w tej fazie meczu stworzyły sobie bardzo dobre szanse na zdobycie bramek. Już w drugiej minucie okazji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Kacper Panek. Cztery minuty później, co nie powiodło się pomocnikowi Wisanu to udało się niestety zawodnikowi gości. W podobnej sytuacji Adrian Szeliga utrzymał nerwy na wodzy i umieścił futbolówkę w siatce. Odpowiedź naszej drużyny była jednak natychmiastowa. W zamieszaniu w polu karnym największym sprytem wykazał się Arek Nowak, który z najbliższej odległości zaliczył wyrównujące trafienie. Podopieczni Janusza Hynowskiego chcieli pójść za ciosem. W dziesiątej minucie po podaniu od Kacpra Lisa bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki zmarnował ponownie Kacper Panek. Nasz skrzydłowy posłał piłkę daleko obok słupka. Niedługo potem to piłkarza Górnovii zżarła presja i będąc oko w oko z Tomkiem Kryszpinem nie wykorzystał nadarzającej się okazji. W tym przypadku nasz bramkarz popisał się znakomitą interwencją. W zasadzie, w pierwszej połowie nie wydarzyło się nic już wartego uwagi. Jedynie można wyróżnić jeszcze zablokowany strzał Marcina Serafina tuż przed przerwą. Pierwsza połowa zakończyła się więc wynikiem 1:1.
Druga odsłona mogła znakomicie rozpocząć się dla gospodarzy. Wysoko zagranej piłki nie zdołał opanować Arek Nowak, wobec czego akcja spaliła na panewce. Przy lepszym przyjęciu nasz zawodnik mógłby się pokusić o pokonanie bramkarza rywali. W 62 minucie groźnie zaatakowali zawodnicy z Górna. Po szybko rozegranym rzucie wolnym piłkę w polne karne posłał skrzydłowy Górnovii, ale zagrożenie zostało w porę zażegnane przez Marcina Hynowskiego. Trzy minuty potem po wrzutce z prawego skrzydła strzał zawodnika przyjezdnych obronił Tomek Kryszpin. W 70 minucie blisko zdobycia bramki był Marcin Serafin. Piłka po jego uderzeniu została odbita przez obrońcę i lobem zmierzała do siatki - tylko kapitalna parada bramkarza Górnovii zapobiegła utracie gola. W 75 minucie futbolówka po uderzeniu głową przez Krzyśka Kubiaka znalazła w końcu drogę do bramki, ale tym razem nasz piłkarz znajdował się na pozycji spalonej. Szczęścia w postaci słusznego osądu asystentki zabrakło niestety chwilę później. Zdaniem pani sędziny rezerwowy Wisanu wychodzący na doskonałą pozycję i tym razem znajdował się na ofsajdzie. Z pełnym szacunkiem i po wnikliwiej analizie należy napisać, że taka decyzja była jednak błędna. Nasz zawodnik w momencie podania znajdował się wyraźnie przed ostatnim obrońcą przyjezdnych. Do końca rywalizacji wynik nie uległ już zmianie. Ostatecznie Wisan Skopanie remisuje z Górnovią Górno.
Nie był to najlepszy występ podopiecznych Janusza
Hynowskiego. Bramkowy remis lekko faworyzuje w rewanżu gości dzisiejszego
pojedynku. Wynik jest jednak sprawą otwartą. W pełni wiary w korzystny
rezultat trzeba udać się w najbliższą sobotę do Górna. Jeszcze nie wszystko stracone.
WISAN Skopanie - Górnovia Górno 1:1 (1:1)
0:1 6' Adrian Szeliga
1:1 7' Arkadiusz Nowak
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mikołaj Leśniak (67' Dominik Furdyna), Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna, Mateusz Jarosz - Dawid Kubisztal (81' Mirosław Dryka), Łukasz Trzeciak, Marcin Serafin, Arkadiusz Nowak , Kacper Panek (71' Dawid Jarosz) - Kacper Lis (57' Krzysztof Kubiak)
Sędziował: Piotr Chmura (KS Stalowa Wola)
Wyniki pierwszych meczów barażowych:
- KS Sarzyna 2:1 Sparta Jeżowe
- Wisan Skopanie 1:1 Górnovia Górno
- Retman Ulanów 4:0 Strzelec Dąbrowica