W piątek 2 lutego ruszyły przygotowania naszego zespołu do rundy rewanżowej. W dalszym ciągu celem jest awans, bo po co mielibyśmy grać o nic.
...
Choć o promocję będzie ciężko, to do zdobycia jest 39 pkt. i jeszcze wszystko, szczególnie w tej klasie rozgrywkowej jest możliwe. Frekwencja jak się okazuje jest niezła (średnio 13-16 zawodników na każdym treningu). Pierwsze tygodnie to okres pracy na hali i w siłowni, aby piłkarze na wiosnę byli wybiegani, silni i wytrzymali. To także czas wzmocnionego treningu na powietrzu, gdzie zawodnicy szlifują szybkość. Trener Janusz Hynowski stara się urozmaicać kondycyjne zajęcia, przeplatając je gierką bądź "dziadkiem". Atmosfera jest dobra a nastawienie do walki na boisku ciągle rośnie.
Jeśli chodzi o mecze towarzyskie, które WISAN ma rozegrać przed ligą, to będzie ich cztery lub pięć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Według założeń mamy w planach zagrać ze Jutrzenką Ławnica, Koniczynką Ocice, Iskrą Sobów i Ludowym Klubem Sportowym Jadachy. Wyniki tych meczów bądź korekty we sparingach będą podawane na bieżąco.
Nie zanosi się na spektakularne transfery. WISAN-u nie stać na Didiera Drogbę, który chce odejść z Chelsea. Nie stać nas żeby płacić za jakiegoś piłkarza z IV czy nawet z V ligi. Możemy najwyżej wsiąść zawodnika, który ma kartę na ręku lub nie jest zarejestrowany w żadnym innym klubie. Prawdopodobnie nikt nie odejdzie, wrócić natomiast ma Sławek Partyka z wypożyczenia do Centrum Radom.
Tak więc teraz czas na dalszą, wytężoną pracę a wyniki na pewno przyjdą, tak jak to było wiosną zeszłego roku. Życzymy powodzenia
Choć o promocję będzie ciężko, to do zdobycia jest 39 pkt. i jeszcze wszystko, szczególnie w tej klasie rozgrywkowej jest możliwe. Frekwencja jak się okazuje jest niezła (średnio 13-16 zawodników na każdym treningu). Pierwsze tygodnie to okres pracy na hali i w siłowni, aby piłkarze na wiosnę byli wybiegani, silni i wytrzymali. To także czas wzmocnionego treningu na powietrzu, gdzie zawodnicy szlifują szybkość. Trener Janusz Hynowski stara się urozmaicać kondycyjne zajęcia, przeplatając je gierką bądź "dziadkiem". Atmosfera jest dobra a nastawienie do walki na boisku ciągle rośnie.
Jeśli chodzi o mecze towarzyskie, które WISAN ma rozegrać przed ligą, to będzie ich cztery lub pięć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Według założeń mamy w planach zagrać ze Jutrzenką Ławnica, Koniczynką Ocice, Iskrą Sobów i Ludowym Klubem Sportowym Jadachy. Wyniki tych meczów bądź korekty we sparingach będą podawane na bieżąco.
Nie zanosi się na spektakularne transfery. WISAN-u nie stać na Didiera Drogbę, który chce odejść z Chelsea. Nie stać nas żeby płacić za jakiegoś piłkarza z IV czy nawet z V ligi. Możemy najwyżej wsiąść zawodnika, który ma kartę na ręku lub nie jest zarejestrowany w żadnym innym klubie. Prawdopodobnie nikt nie odejdzie, wrócić natomiast ma Sławek Partyka z wypożyczenia do Centrum Radom.
Tak więc teraz czas na dalszą, wytężoną pracę a wyniki na pewno przyjdą, tak jak to było wiosną zeszłego roku. Życzymy powodzenia