W dniu 17.08.2008 na stadionie w Kępiu Zaleszańskim odbyło się spotkanie pomiędzy drużyną LZS Kotowa Wola, a „Wisanem” Skopanie.
Mecz ten został nazwany „szlagierem” tej kolejki przez okręg stalowowolski. Mecz zakończył się wynikiem 0-2, a jeśli chcecie dowiedzieć się nieco więcej na temat tego spotkania, zapraszam do rozszerzenia tej wiadomości.
Skład „Wisanu” Skopanie:
Marcin Kryszpin – Sławek Partyka, Krzysztof Kubiak, Mateusz Sudoł – Damian Rup (85' - Piotr Mitka) Marcin Lis, Piotr Bąba, Marcin Serafin, Paweł Durda – Wojciech Ciołek (89' - Tomasz Kryszpin), Marcin Stępień (88' - Łukasz Mitka)
Strzelcy:
21' - Marcin Lis
68' - Paweł Durda
Mecz rozpoczął się o godzinie 16. Mecz rozgrywany był od początku pod nasze dyktando. Zawodnicy gospodarzy, jeśli tak można ich nazwać, zupełnie nie stwarzali groźnych sytuacji. Dlatego po jakimś okresie czasu padła dla nas bramka, strzelał Damian Rup, bramkarz odbił piłkę do boku, lecz tam nadbiegał Marcin Lis i z ostrego kąta posłał piłkę pod poprzeczkę. 1-0. Pomimo dobrej postawy naszych bocznych obrońców, jeden błąd Krzyśka Kubiaka mógł kosztować nas utratę bramki, tak się jednak nie stało ponieważ zawodnik z Kotowej Woli posłał piłkę nad bramką z 5metrów. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
W drugiej połowie jeszcze bardziej umotywowani zawodnicy ze Skopania, wyruszyli na dalszy bój. Chcieli przede wszystkim podwyższyć rezultat i nie stracić bramki. Od początku drugiej odsłony kierowaliśmy grę. Czasem zdarzały się momenty nerwowości i dezorientacji. Raz nasz stoper w dzisiejszym meczu Sławomir Partyka wybijał piłkę z linii bramkowej. Jednak po dość nieoczekiwanym obrocie wydarzeń padła bramka na 2-0. Rzut rożny egzekwował Piotr Bąba, który bezpośrednio trafił w słupek, tak, że piłka do niego wróciła, po czym ponownie dośrodkował, a tam stał już Paweł Durda, który głową skierował piłkę do siatki. 0-2. Po kilku minutach sędzia nie podyktował dla naszej drużyny ewidentnego rzutu karnego po faulu na Marcinie Lisie. W między czasie żółte kartki otrzymali : Paweł Durda i Damian Rup. Wynik 0-2 utrzymał się do końca spotkania.
Krótko podsumowując: Wręcz wspaniała postawa naszych obrońców, wygrana w środku pola, szybkość i dobra dyspozycja skrzydłowych oraz nieszablonowa gra napastników pozwoliły nam na odniesienie dobrego rezultatu w tym meczu.
Skład „Wisanu” Skopanie:
Marcin Kryszpin – Sławek Partyka, Krzysztof Kubiak, Mateusz Sudoł – Damian Rup (85' - Piotr Mitka) Marcin Lis, Piotr Bąba, Marcin Serafin, Paweł Durda – Wojciech Ciołek (89' - Tomasz Kryszpin), Marcin Stępień (88' - Łukasz Mitka)
Strzelcy:
21' - Marcin Lis
68' - Paweł Durda
Mecz rozpoczął się o godzinie 16. Mecz rozgrywany był od początku pod nasze dyktando. Zawodnicy gospodarzy, jeśli tak można ich nazwać, zupełnie nie stwarzali groźnych sytuacji. Dlatego po jakimś okresie czasu padła dla nas bramka, strzelał Damian Rup, bramkarz odbił piłkę do boku, lecz tam nadbiegał Marcin Lis i z ostrego kąta posłał piłkę pod poprzeczkę. 1-0. Pomimo dobrej postawy naszych bocznych obrońców, jeden błąd Krzyśka Kubiaka mógł kosztować nas utratę bramki, tak się jednak nie stało ponieważ zawodnik z Kotowej Woli posłał piłkę nad bramką z 5metrów. Do przerwy wynik już nie uległ zmianie.
W drugiej połowie jeszcze bardziej umotywowani zawodnicy ze Skopania, wyruszyli na dalszy bój. Chcieli przede wszystkim podwyższyć rezultat i nie stracić bramki. Od początku drugiej odsłony kierowaliśmy grę. Czasem zdarzały się momenty nerwowości i dezorientacji. Raz nasz stoper w dzisiejszym meczu Sławomir Partyka wybijał piłkę z linii bramkowej. Jednak po dość nieoczekiwanym obrocie wydarzeń padła bramka na 2-0. Rzut rożny egzekwował Piotr Bąba, który bezpośrednio trafił w słupek, tak, że piłka do niego wróciła, po czym ponownie dośrodkował, a tam stał już Paweł Durda, który głową skierował piłkę do siatki. 0-2. Po kilku minutach sędzia nie podyktował dla naszej drużyny ewidentnego rzutu karnego po faulu na Marcinie Lisie. W między czasie żółte kartki otrzymali : Paweł Durda i Damian Rup. Wynik 0-2 utrzymał się do końca spotkania.
Krótko podsumowując: Wręcz wspaniała postawa naszych obrońców, wygrana w środku pola, szybkość i dobra dyspozycja skrzydłowych oraz nieszablonowa gra napastników pozwoliły nam na odniesienie dobrego rezultatu w tym meczu.