Po nerwowym, pełnym zwrotów akcji meczu, podopieczni Janusza Hynowskiego wracają z dorobkiem trzech punktów, pokonując tamtejszą Rotundę Krzeszów 1:2.
Zespół ze Skopania grał mocno ograniczonym składem, bez możliwości większych manewrów w składzie.
Przyjezdni od pierwszych minut starali się pokazać, że to będą mieli inicjatywę i będą więcej grać piłką aniżeli gospodarze. Drużyna ze Skopania stwarzała sobie coraz to groźniejsze sytuacje do zdobycia bramki. Już w pierwszych minutach Marcin Szlęzak był o krok od otworzenia wyniku spotkania, z okolic 16 metra Marcin lobował bramkarza gospodarzy, jednak na szczęście gospodarzy piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później świetną kontrą popisał się zespół ze Skopania, długą piłkę przejął Łukasz Nieckula i bez chwili zastanowienia poszarżował lewą flanką, co pozwoli mu znaleźć się w sytuacji sam na sam, której nie zmarnował, 0:1. Z czasem goście zaczynali dochodzić do swoich sytuacji, jednak wszystkie akcje zwykle kończyły się wybiciem piłki przez defensorów lub w rękach Kuszaja. Do przerwy Wisan stwarzał sobie kolejne dogodne sytuacje, jednak za każdym razem brakowało wykończenia. Właściwie już po pierwszej połowie Wisan powinien prowadzić co najmniej przewagą trzech bramek.
Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego uderzenia zawodników Rotundy, ale tym razem szczęście stało po stronie gości, bowiem piłka zatrzymała się na słupku bramki strzeżonej przez Mateusza Kuszaja. Kilkanaście minut później po zamieszaniu w polu karnym sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Tomek Polek i pewnie zamienił jedenastkę na gola. W 77 minucie goście strzelili kontaktową bramkę, wracając tym samym do gry. Po upływie kilku minut Rotunda miała wyśmienitą okazję do doprowadzenia remisu, jednak tym razem świetna interwencja Mateusza Kuszaja powstrzymała napastnika gości przed zdobyciem wyrównującego gola. W międzyczasie Wisan stwarzał sobie kolejne sytuacje, ale ponownie zabrakło zimnej krwi w wykończeniu. Po pięciu minutach doliczonego czasu gry, arbiter główny spotkania zakończył mecz.
0:2 69' Tomasz Polek
1:2 76' Stanisław Bednarz
WISAN: Mateusz Kuszaj - Mateusz Jarosz , Tomasz Polek , Mateusz Hynowski, Bartłomiej Furdyna (68' Oskar Smykla ) - Wojciech Lis (61' Krzysztof Kubiak), Konrad Pluta, Kacper Smykla, Łukasz Nieckula - Dawid Rzeźwicki, Marcin Szlęzak
Rotunda: Mateusz Schiffer - Piotr Kogut, Damian Skakuj, Stanisław Bednarz , Arkadiusz Melnik (68' Mieczysław Piwowar) - Szymon Jednacz, Radosław Fąfara, Krystian Sarzyński, Tomasz Szopa - Wojciech Samko (32' Mateusz Babij ), Krystian Szostak
90' Mateusz Babij (Rotunda)
Sędziował: Daniel Łój
Przyjezdni od pierwszych minut starali się pokazać, że to będą mieli inicjatywę i będą więcej grać piłką aniżeli gospodarze. Drużyna ze Skopania stwarzała sobie coraz to groźniejsze sytuacje do zdobycia bramki. Już w pierwszych minutach Marcin Szlęzak był o krok od otworzenia wyniku spotkania, z okolic 16 metra Marcin lobował bramkarza gospodarzy, jednak na szczęście gospodarzy piłka odbiła się od poprzeczki. Chwilę później świetną kontrą popisał się zespół ze Skopania, długą piłkę przejął Łukasz Nieckula i bez chwili zastanowienia poszarżował lewą flanką, co pozwoli mu znaleźć się w sytuacji sam na sam, której nie zmarnował, 0:1. Z czasem goście zaczynali dochodzić do swoich sytuacji, jednak wszystkie akcje zwykle kończyły się wybiciem piłki przez defensorów lub w rękach Kuszaja. Do przerwy Wisan stwarzał sobie kolejne dogodne sytuacje, jednak za każdym razem brakowało wykończenia. Właściwie już po pierwszej połowie Wisan powinien prowadzić co najmniej przewagą trzech bramek.
Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego uderzenia zawodników Rotundy, ale tym razem szczęście stało po stronie gości, bowiem piłka zatrzymała się na słupku bramki strzeżonej przez Mateusza Kuszaja. Kilkanaście minut później po zamieszaniu w polu karnym sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Tomek Polek i pewnie zamienił jedenastkę na gola. W 77 minucie goście strzelili kontaktową bramkę, wracając tym samym do gry. Po upływie kilku minut Rotunda miała wyśmienitą okazję do doprowadzenia remisu, jednak tym razem świetna interwencja Mateusza Kuszaja powstrzymała napastnika gości przed zdobyciem wyrównującego gola. W międzyczasie Wisan stwarzał sobie kolejne sytuacje, ale ponownie zabrakło zimnej krwi w wykończeniu. Po pięciu minutach doliczonego czasu gry, arbiter główny spotkania zakończył mecz.
Rotunda Krzeszów - WISAN Skopanie 1:2 (0:1)
0:1 14' Łukasz Nieckula0:2 69' Tomasz Polek
1:2 76' Stanisław Bednarz
WISAN: Mateusz Kuszaj - Mateusz Jarosz , Tomasz Polek , Mateusz Hynowski, Bartłomiej Furdyna (68' Oskar Smykla ) - Wojciech Lis (61' Krzysztof Kubiak), Konrad Pluta, Kacper Smykla, Łukasz Nieckula - Dawid Rzeźwicki, Marcin Szlęzak
Rotunda: Mateusz Schiffer - Piotr Kogut, Damian Skakuj, Stanisław Bednarz , Arkadiusz Melnik (68' Mieczysław Piwowar) - Szymon Jednacz, Radosław Fąfara, Krystian Sarzyński, Tomasz Szopa - Wojciech Samko (32' Mateusz Babij ), Krystian Szostak
90' Mateusz Babij (Rotunda)
Sędziował: Daniel Łój