W środowe popołudnie w wyjazdowym pojedynku 7. kolejki klasy okręgowej drużyna Wisanu Skopanie pokonała Unię Nowa Sarzyna 0:1. Gola na wagę trzech punktów w 85 min. zdobył Kacper Panek. Gospodarze w pierwszej połowie zmarnowali rzut karny.
Środowa rywalizacja mogła znakomicie ułożyć się pod gospodarzy. W 6 minucie zawahanie Tomka Kryszpina przy wyjściu z bramki skutkowało wymuszeniem przewinienia w samym polu karnym. Sędzia Wilk nie miał żadnych wątpliwości i wskazał na punkt oddalony o jedenaście metrów od bramki. Strzał Arkadiusza Klocka okazał się na szczęście chybiony - zawodnik Unii trafił w poprzeczkę. W 14 minucie niemal w ostatniej chwili uderzenie przeciwnika z bliskiej odległości zablokował niezłomną interwencją Dominik Furdyna. Dziesięć minut później pierwszy zryw niebiesko - biało - zielonych - kopnięcie Kacpra Panka zza szesnastki przeleciało znacznie obok słupka. Chwilę potem po długim zagraniu za linię naszego bloku defensywnego w doskonałej pozycji tuż przed golkiperem znalazł się piłkarz Unii - tylko kiks uratował ekipę Wisanu przed utratą bramki. W 38 minucie po dośrodkowaniu z prawego skrzydła celnie główkował gracz Nowej Sarzyny - Tomek Kryszpin instynktowną paradą wybił futbolówkę na rzut rożny. W 40 minucie natychmiastowy strzał po odbiciu od podłoża Kacpra Panka okazał się niecelny. W 44 minucie po centrze z rzutu rożnego głową pomylił się Łukasz Trzeciak. W doliczonym czasie gry po wrzutce z rzutu wolnego piłka po uderzeniu głową Arkadiusza Klocka ostemplowała prawy słupek. Ogólnie rzecz ujmując, pierwsza połowa zdecydowanie pod dyktando gospodarzy zakończona jednak bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie - spotkanie się wyrównało. W 50 minucie po umiejętnym prostopadłym podaniu od Dominika Bogdana w dobrej sytuacji znalazł się Kacper Lis - silny strzał naszego napastnika ze skraju pola karnego skutecznie obronił bramkarz gospodarzy. Dwie minuty później swoją okazję zmarnował niedoszły asystujący - futbolówka tuż przed kopnięciem podskoczyła na nierówności, wobec czego Dominik Bogdan znacznie spudłował. W 53 minucie bardzo nieudanie głową strzelał piłkarz Unii. W 60 minucie po płaskim zagraniu z prawej flanki znakomitym refleksem popisał się Tomek Kryszpin broniąc uderzenie bez przyjęcia z okolic pola bramkowego. W 65 minucie Dominik Bogdan minął już zwodem bramkarza rywali, jednak w odpowiednim miejscu i czasie znalazł się obrońca gospodarzy, który wybił futbolówkę zmierzającą do pustej bramki. W następnych minutach obie drużyny nie wypracowały sobie godnych uwagi okazji podbramkowych. Aż w końcu nastała 85 minuta. Jak mawia klasyk - nadeszła wiekopomna chwila. Nareszcie, ach nareszcie nadeszło przełamanie. Po dwudziestu dwóch meczach, a konkretnie po 1540 minutach bez strzelonego gola Kacper Panek umieścił piłkę w siatce. Krzysztof Kubiak dynamicznym balansem ciała na lewym skrzydle zgubił obrońcę i podał tuż przed pole karne. Tam na piłkę czyhał już właśnie Kacper Panek, który kopnięciem po ziemi tuż przy lewym słupku bramki dał prowadzenie naszemu zespołowi. Ostatnie minuty pojedynku w wykonaniu naszej drużyny najlepiej odzwierciedla następujące określenie - złodzieje czasu. Nasi piłkarze skutecznie opóźniali grę utrudniając działania ofensywne zawodnikom Unii. Taka taktyka opłaciła się - ekipa Wisanu zgarnia trzy punkty.
Przełamanie Kacpra Panka, Nowa Sarzyna wreszcie zdobyta, pozycja wicelidera - tak krótko można podsumować najważniejsze wnioski po środowym spotkaniu. Wyrachowaną grą udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Nasza drużyna odniosła zwycięstwo głównie dzięki szczelnej obronie. Nie ma co ukrywać - piłkarzom Wisanu dopisało również szczęście. Kto wie jak potoczyłyby się losy rywalizacji, gdyby gospodarze wykorzystali rzut karny na samym początku spotkania. Szczęściu trzeba jednak czasami pomóc i tak się właśnie stało. Dziękujemy!
Unia Nowa Sarzyna - WISAN Skopanie 0:1 (0:0)
0:1 85' Kacper Panek (asysta Krzysztof Kubiak)
6' Arkadiusz Klocek (Unia Nowa Sarzyna)
WISAN: Tomasz Kryszpin - Dominik Furdyna, Mikołaj Leśniak, Bartłomiej Furdyna, Mateusz Jarosz - Dawid Kubisztal (82' Janusz Hynowski), Łukasz Trzeciak (90' Jakub Gnat), Marcin Hynowski, Kacper Panek (89' Łukasz Obara), Dominik Bogdan (70' Mirosław Dryka) - Kacper Lis (68' Krzysztof Kubiak)
Sędziował: Grzegorz Wilk (Kolegium Sędziów Stalowa Wola)