Bez punktów z wyjazdu do Wrzaw powrócili zawodnicy Wisanu Skopanie. Miejscowy San wygrywając 2:1 okazał się lepszy o jedną bramkę i to na konto tej drużyny wędrują dziś trzy oczka.
Drużyna z Wrzaw będąca przed tą kolejką na ostatnim miejscu w tabeli postawiła bardzo ciężkie warunki w dzisiejszym spotkaniu, przeciwstawiła się wielkim zaangażowaniem, determinacją i walką o każdą piłkę. Gospodarze cechami wolicjonalnymi nadrabiali umiejętności piłkarskie i sprawili małą niespodziankę zdobywając komplet punktów.
Od pierwszych minut spotkanie było niezwykle wyrównane i na pierwszą ciekawszą sytuację czekaliśmy do 16 minut, wówczas zza pola karnego niecelnie uderzał Konrad Pluta. W 32 minucie gości przed utratą gola uratował słupek. Kilkadziesiąt sekund później po drugiej stronie boiska po strzale Konrada Pluty piłka trafiła w poprzeczkę. W 39 minucie dośrodkowanie Konrada Pluty skutecznie zakończył Krzysiek Kubiak i tym samym dał prowadzenie gościom. Do przerwy 0:1.
Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego uderzenia miejscowych, niepilnowany zza pola karnego przymierzył Damian Laskowski i doprowadził do wyrównania. Kilka minut później drużyna Wisanu mogła odpowiedzieć, jednak po akcji lewej stroną z piłką minął się Dawid Rzeźwicki. W 62 minucie zawodnik Sanu - Damian Laskowski zdecydował się na uderzenie z okolic 16 metra i piłka od lewego słupka wpadła do siatki. Przegrywający w tej chwili Wisan ruszył do odrabiania strat, najlepszą okazję ku temu miał w 71 minucie Krzysiek Kubiak, którego zatrzymał goalkeeper Sanu. W kolejnych minutach Wisan nie miał za bardzo argumentów by realnie zagrozić bramce przeciwnikowi, bliżej zdobycia trzeciego gola byli gospodarze, jednak z dobrej strony pokazywał się Tomek Kryszpin.
Niewiele dziś wychodziło drużynie ze Skopania, gra za bardzo nie kleiła się, były dobre momenty, ale to było zdecydowanie za mało by dziś ugrać we Wrzawach choćby jeden punkt. O tym meczu trzeba jak najszybciej zapomnieć.
San Wrzawy - WISAN Skopanie 2:1 (0:1)
0:1 39' Krzysztof Kubiak (asysta Konrad Pluta)
1:1 47' Damian Laskowski
2:1 62' Damian Laskowski
WISAN: Tomasz Kryszpin - Marcin Domagała, Kamil Kędziora, Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna (78' Kacper Kłosowski) - Witold Uzar (58' Dawid Kubisztal), Marcin Serafin, Konrad Pluta, Dawid Rzeźwicki, Łukasz Nieckula (79' Kacper Smykla) - Krzysztof Kubiak (83' Marcin Szlęzak)
Sędziował: Karol Wołoszyn
Od pierwszych minut spotkanie było niezwykle wyrównane i na pierwszą ciekawszą sytuację czekaliśmy do 16 minut, wówczas zza pola karnego niecelnie uderzał Konrad Pluta. W 32 minucie gości przed utratą gola uratował słupek. Kilkadziesiąt sekund później po drugiej stronie boiska po strzale Konrada Pluty piłka trafiła w poprzeczkę. W 39 minucie dośrodkowanie Konrada Pluty skutecznie zakończył Krzysiek Kubiak i tym samym dał prowadzenie gościom. Do przerwy 0:1.
Druga połowa rozpoczęła się od szybkiego uderzenia miejscowych, niepilnowany zza pola karnego przymierzył Damian Laskowski i doprowadził do wyrównania. Kilka minut później drużyna Wisanu mogła odpowiedzieć, jednak po akcji lewej stroną z piłką minął się Dawid Rzeźwicki. W 62 minucie zawodnik Sanu - Damian Laskowski zdecydował się na uderzenie z okolic 16 metra i piłka od lewego słupka wpadła do siatki. Przegrywający w tej chwili Wisan ruszył do odrabiania strat, najlepszą okazję ku temu miał w 71 minucie Krzysiek Kubiak, którego zatrzymał goalkeeper Sanu. W kolejnych minutach Wisan nie miał za bardzo argumentów by realnie zagrozić bramce przeciwnikowi, bliżej zdobycia trzeciego gola byli gospodarze, jednak z dobrej strony pokazywał się Tomek Kryszpin.
Niewiele dziś wychodziło drużynie ze Skopania, gra za bardzo nie kleiła się, były dobre momenty, ale to było zdecydowanie za mało by dziś ugrać we Wrzawach choćby jeden punkt. O tym meczu trzeba jak najszybciej zapomnieć.
San Wrzawy - WISAN Skopanie 2:1 (0:1)
zdjęcia z meczu
0:1 39' Krzysztof Kubiak (asysta Konrad Pluta)1:1 47' Damian Laskowski
2:1 62' Damian Laskowski
WISAN: Tomasz Kryszpin - Marcin Domagała, Kamil Kędziora, Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna (78' Kacper Kłosowski) - Witold Uzar (58' Dawid Kubisztal), Marcin Serafin, Konrad Pluta, Dawid Rzeźwicki, Łukasz Nieckula (79' Kacper Smykla) - Krzysztof Kubiak (83' Marcin Szlęzak)
Sędziował: Karol Wołoszyn