WISAN Skopanie - Bukowa Jastkowice 4:5 (2:2)
Umiejętnościami sędziowskimi, a w zasadzie ich brakiem popisała się w dzisiejszym pojedynku sędzia Katarzyna Grabowska, która kompletnie nie panowała nad przebiegiem spotkania, podejmując zdecydowanie za dużo mijających się z prawdą decyzji, a żółte kartki pokazywała tylko dla gospodarzy.
Takie zachowanie arbitra po części spowodowało porażkę 5:4 Wisanu Skopanie.
Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy po 8 minutach gry prowadzili już 2:0, pierw w 6 minucie z rzutu karnego podyktowanego za faul na Pawle Durdzie (gracz Bukowej nie dostał żółtej kartki) prowadzenie nam dał Damian Rup. A dwie minuty później ten sam zawodnik strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Bukowej. W kolejnych minutach do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Jastkowic. W 23 minucie goście zdobyli bramkę kontaktowa, a w 30 minucie nastąpiło wyrównanie. Słabo prowadząca te zawody sędzia Grabowska przy tej sytuacji nie widziała faulu w ataku na Jacku Drożdzalu jednego z graczy z Jastkowic. Do przerwy mieliśmy jeszcze kilka złych decyzji arbitra, ale jeśli chodzi o wynik, to nic się nie zmieniło. Póki co 2:2.
W 4 minucie drugiej odsłony pojedynku goście wyszli na prowadzenie, rzut karny wykorzystał Jacek Partyka. Chwilę później z bliskiej odległości pomylił się Marcin Lis. Szybka kontra Wisanu z 73 minuty zakończyła się golem, Mateusz Jarosz posłał piłkę do Marcina Lisa, a ten uderzeniem z okolic 16 metra nie dał szans bramkarzowi Bukowej. Radość z wyrównania nie trwała długo, minutę później niepilnowany w polu karnym Kamil Tarka strzałem głową zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkanie, a czwartą dzisiaj dla drużyny z Jastkowic. W 79 minucie realne nadzieje na wywalczenie z tej rywalizacji choćby jednego punktu prysły, ładnym strzałem popisał się Adam Stec. Już w doliczonym czasie gry przez defensywę gości przedarł się Krzysiek Kubiak i futbolówka po jego uderzeniu odbiła się pod nogi Marcina Lisa, który nie miał problemów by wpakować ją do bramki.
Po ciekawym meczu Wisan ostatecznie uległ Bukowej Jastkowice 4:5, choć rezultat na pewno byłby inny, gdyby wspomniana pani Grabowska prowadziła te zawody bardziej obiektywnie. Była to czwarta porażka z rzędu naszej drużyny, na szczęście drużyny z dolnej półki tabeli za bardzo nie punktują, dlatego sytuacja nie jest jeszcze taka zła. Za tydzień pojedynek z będącym jak na razie bez punktów Strażakiem Przyszów.
1:0 6' Damian Rup (karny)
2:0 8' Damian Rup (asysta Dawid Rzeźwicki)
2:1 23' Tomasz Sołtysik
2:2 30' Kamil Tarka
2:3 49' Jacek Partyka (karny)
3:3 73' Marcin Lis (asysta Mateusz Jarosz)
3:4 74' Kamil Tarka
3:5 79' Adam Stec
4:5 90' Marcin Lis
WISAN: Marcin Kryszpin - Krzysztof Kubiak, Jacek Drożdzal, Bartłomiej Furdyna - Mateusz Jarosz, Paweł Durda
(20' Piotr Bąba (85' Łukasz Trzaska)), Wojciech Pluta, Dawid Rzeźwicki, Damian Rup 
(78' Mariusz Dąbrowski) - Zbigniew Pluta (68' Maciej Pluta), Marcin Lis
Bukowa: Jakub Fabianowski - Mieczysław Ożóg, Łukasz Siudzik, Szymon Butryn - Piotr Wołoszyn, Jacek Partyka, Kamil Tarka (85' Andrzej Gromadzki), Tomasz Sołtysik (56' Kacper Pięta), Marcin Skowroński (45' Krzysztof Mikoś) - Paweł Kaczmarczyk (78' Paweł Bajdas), Łukasz Brzeziński (64' Adam Stec )
Sędziował(a): Katarzyna Grabowska
[ filmik z meczu ]
[ zdjęcia z meczu ]
Spotkanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy po 8 minutach gry prowadzili już 2:0, pierw w 6 minucie z rzutu karnego podyktowanego za faul na Pawle Durdzie (gracz Bukowej nie dostał żółtej kartki) prowadzenie nam dał Damian Rup. A dwie minuty później ten sam zawodnik strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza Bukowej. W kolejnych minutach do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Jastkowic. W 23 minucie goście zdobyli bramkę kontaktowa, a w 30 minucie nastąpiło wyrównanie. Słabo prowadząca te zawody sędzia Grabowska przy tej sytuacji nie widziała faulu w ataku na Jacku Drożdzalu jednego z graczy z Jastkowic. Do przerwy mieliśmy jeszcze kilka złych decyzji arbitra, ale jeśli chodzi o wynik, to nic się nie zmieniło. Póki co 2:2.
W 4 minucie drugiej odsłony pojedynku goście wyszli na prowadzenie, rzut karny wykorzystał Jacek Partyka. Chwilę później z bliskiej odległości pomylił się Marcin Lis. Szybka kontra Wisanu z 73 minuty zakończyła się golem, Mateusz Jarosz posłał piłkę do Marcina Lisa, a ten uderzeniem z okolic 16 metra nie dał szans bramkarzowi Bukowej. Radość z wyrównania nie trwała długo, minutę później niepilnowany w polu karnym Kamil Tarka strzałem głową zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkanie, a czwartą dzisiaj dla drużyny z Jastkowic. W 79 minucie realne nadzieje na wywalczenie z tej rywalizacji choćby jednego punktu prysły, ładnym strzałem popisał się Adam Stec. Już w doliczonym czasie gry przez defensywę gości przedarł się Krzysiek Kubiak i futbolówka po jego uderzeniu odbiła się pod nogi Marcina Lisa, który nie miał problemów by wpakować ją do bramki.
Po ciekawym meczu Wisan ostatecznie uległ Bukowej Jastkowice 4:5, choć rezultat na pewno byłby inny, gdyby wspomniana pani Grabowska prowadziła te zawody bardziej obiektywnie. Była to czwarta porażka z rzędu naszej drużyny, na szczęście drużyny z dolnej półki tabeli za bardzo nie punktują, dlatego sytuacja nie jest jeszcze taka zła. Za tydzień pojedynek z będącym jak na razie bez punktów Strażakiem Przyszów.
1:0 6' Damian Rup (karny) 2:0 8' Damian Rup (asysta Dawid Rzeźwicki) 2:1 23' Tomasz Sołtysik 2:2 30' Kamil Tarka 2:3 49' Jacek Partyka (karny) 3:3 73' Marcin Lis (asysta Mateusz Jarosz) 3:4 74' Kamil Tarka 3:5 79' Adam Stec 4:5 90' Marcin LisWISAN: Marcin Kryszpin - Krzysztof Kubiak, Jacek Drożdzal, Bartłomiej Furdyna - Mateusz Jarosz, Paweł Durda
(20' Piotr Bąba (85' Łukasz Trzaska)), Wojciech Pluta, Dawid Rzeźwicki, Damian Rup (78' Mariusz Dąbrowski) - Zbigniew Pluta (68' Maciej Pluta), Marcin Lis Bukowa: Jakub Fabianowski - Mieczysław Ożóg, Łukasz Siudzik, Szymon Butryn - Piotr Wołoszyn, Jacek Partyka
, Kamil Tarka (85' Andrzej Gromadzki), Tomasz Sołtysik (56' Kacper Pięta), Marcin Skowroński (45' Krzysztof Mikoś) - Paweł Kaczmarczyk (78' Paweł Bajdas), Łukasz Brzeziński (64' Adam Stec )Sędziował(a): Katarzyna Grabowska
[ filmik z meczu ]
[ zdjęcia z meczu ]
