WISAN SKOPANIE

W naszym obozie po ostatnich dobrych występach muszą panować wysokie morale. Chyba się nie pomylimy ze stwierdzeniem, że podopieczni Janusza Hynowskiego w niczym nie przypominają pogrążonego w totalnym marazmie zespołu z poprzedniego sezonu. Już przy czterech pierwszych próbach udało się przebić liczbę zwycięstw z całych ubiegłych rozgrywek. Na dodatek w poprzednim tygodniu dobiegła końca niechlubna seria czternastu meczów bez wygranej na wyjeździe. W ligowym zestawieniu Wisan Skopanie z dorobkiem dziewięciu punktów zajmuje obecnie szóstą lokatę. Jak widać, trudno w Skopaniu o pesymizm. W najbliższą niedzielę w starciu z Sanem Wrzawy nasza drużyna powalczy o przełamanie kolejnych barier, a mianowicie np. o trzecie zwycięstwo z rzędu – ostatnia taka seria przytrafiła się w sierpniu 2018 roku w klasie okręgowej (kolejno: Bukowa Jastkowice 2:0, Stal II Stalowa Wola 1:2, Sparta Jeżowe 2:3) czy jednocześnie trzecie zwycięstwo z rzędu na własnym stadionie, czego natomiast nie doświadczyliśmy od kwietnia 2018 roku (kolejno: WKS Zabrnie 4:1, Czarni Lipa 4:0, LZS Kępie Zaleszańskie 7:0). Gra zaprawdę jest warta świeczki.

SAN WRZAWY

Spoglądając na dokonania Sanu Wrzawy w tym sezonie na pierwszy rzut oka wyłania się duża liczba bramek w meczach z udziałem tego zespołu (średnia 6.6 bramek/mecz). Podana statystyka byłaby nawet wyższa, ale inauguracyjne starcie Sanu z LZS Wola Rzeczycka (na boisku 4:5) zweryfikowano jako walkower z korzyścią dla naszego najbliższego przeciwnika. Nie licząc tych darmowych trzech punktów, piłkarzom z Wrzaw powiodło się jedynie w potyczce z KS Żupawa okraszonej zwycięstwem 5:4. W meczach wyjazdowych rozegranych do tej pory San Wrzawy musiał natomiast uznać wyższość Wspólnoty Serbinów (7:2) oraz Juniora Zakrzów (3:2). Dorobek sześciu punktów, bądź co bądź podreperowany błędem proceduralnym rywali z Woli Rzeczyckiej, pozwala temu zespołowi na zajmowanie pozycji w samym środku ligowej stawki.

BILANS GIER

W niedzielę oba kluby skonfrontują się ze sobą po raz siedemnasty w XXI wieku. Większość spotkań w tym czasie rozegrano na szczeblu klasy okręgowej. Nie zważając już na poziom rozgrywek Wisan Skopanie wygrywał dziesięciokrotnie, San Wrzawy czterokrotnie, a trzy razy doszło do podziału punktów.

• Wisan Skopanie nie zanotował porażki z Sanem Wrzawy w ostatnich czterech spotkaniach – ostatnia porażka w październiku 2015 roku (2:1)
• W XXI wieku Wisan Skopanie przegrał tylko raz z Sanem Wrzawy na własnym stadionie – w listopadzie 2008 roku rywale wygrali 1:2. Następne sześć meczów rozegranych w Skopaniu kończyły się zwycięstwem naszego zespołu, a w ostatnich dwóch domowych pojedynkach Wisan strzelił aż 17 bramek (zwycięstwa 10:4 w sierpniu 2017 roku oraz 7:1 w maju 2016 roku )
• We wspomnianych siedemnastu potyczkach drużyna Wisanu Skopanie tylko raz nie potrafiła zdobyć bramki – sierpień 2012 (2:0), trzykrotnie natomiast zachowała czyste konto.
• W spotkaniach Wisanu Skopanie z Sanem Wrzawy padało średnio 4.3 bramki na mecz. Korzystniejszym bilansem bramkowym wykazuje się ekipa ze Skopania – 46 bramek strzelonych i 27 straconych.
• Ostatni pojedynek rozegrano na samym początku września ubiegłego roku. Po trafieniach Dawida Kubisztala i Kacpra Panka podopieczni trenera Hynowskiego zremisowali na wyjeździe 2:2.

STATYSTYKI

• San Wrzawy jest jedną z pięciu drużyn, które nie zdobyły jeszcze punktu w meczu wyjazdowym, a biorąc pod uwagę poprzedni sezon ekipa z gminy Gorzyce notuje serię pięciu porażek z rzędu w delegacji.
• W rywalizacjach z udziałem Wisanu Skopanie padało dotychczas najmniej bramek – 14. Pod tym kątem na drugim biegunie odnajdujemy ekipę z Wrzaw – 33 bramki.
• Drużyna Sanu Wrzawy straciła dotychczas wraz z OKS Mokrzyszów najwięcej bramek – 18, tracąc aż siedem w ostatnich kwadransach gry. Znacznie lepszą defensywą dysponuje Wisan Skopanie, gdyż ze straconymi pięcioma golami klasyfikuje się pod tym względem na drugim miejscu.
• Najlepszym strzelcem Wisanu Skopanie jest Dawid Kubisztal – autor trzech ligowych bramek, natomiast wśród przeciwników najlepszych dorobkiem strzeleckim może się poszczycić Maciej Fietko – pięć bramek na koncie tego zawodnika.
  

SĘDZIOWIE

Podokręg oddelegował na niedzielne spotkanie w Skopaniu następującą trójkę arbitrów: Wojciech Wolan (arbiter główny), Witold Wieprzęć (asystent I) oraz Jan Tabaka (asystent II). Wojciech Wolan prowadził w historii pięć spotkań Wisanu Skopanie, ostatni raz we wrześniu ubiegłego roku w rywalizacji z Jeziorakiem Chwałowice (3:2).

WISAN  SKOPANIE – SAN WRZAWY

6 kolejka A klasy

30 sierpnia 2020 (niedziela)

godz. 17:00

stadion przy ul. Kardynała Wyszyńskiego 10 w Skopaniu