W ostatnim meczu ligowej jesieni zawodnicy Wisanu Skopanie nie powiększyli swojego dorobku punktowego. Olimpia Pysznica w pełni wypunktowała dzisiaj wszystkie słabości Wisanu i zasłużenie wygrała w Skopaniu 0:3.
Sporo zmian było dzisiaj w wyjściowym składzie zespołu ze Skopania, braki kadrowe i nieobecności spowodowane pauzami za żółte kartki nie ułatwiły zadania trenerowi Szylerowi. Od pierwszych minut gra za bardzo nie układała się gospodarzom, mało było w niej prawdziwej gry w piłki, a zbyt wiele wybijania, mądrze grać za to próbowali goście. Pierwsze poważne ostrzeżenie miało miejsce w 5 minucie, gdy w sytuacji sam na sam futbolówkę nad bramką przeniósł napastnik Olimpii - Wojciech Sobiło. Odpowiedź Wisanu miała miejsce w 13 minucie, wówczas mocno zza 20 metrów uderzał Mateusz Jarosz, jednak niecelnie. W 17 minucie ekipa z Pysznicy wychodzi na prowadzenie, wynik po zamieszaniu podbramkowych otworzył Wojciech Sobiło. Olimpia nie zamierzała zwalniać i w 24 minucie ponownie wykorzystała złe ustawienie obrony gospodarzy, po raz drugi na listę strzelców wpisał się Sobiło. Wisan poza strzałami Mateusza Jarosza z dystansu nie miał za bardzo argumentów by poważnie zagrozić przeciwnikowi. Do przerwy 0:2.
Od początku drugiej połowy w grze zespołu ze Skopania było widać więcej werwy, pomysłu na rozegranie akcji, ale w okresie lepszej gry Wisanu po jednej z kontr wynik na 0:3 podwyższył Sobiło, zdobywając trzeciego gola w tym meczu. W 72 minucie Sobiło mógł jeszcze powiększyć swój dorobek strzelecki, ale po indywidualnym rajdzie w dogodnej pozycji uderzał nad bramką. Przez całe spotkanie Wisan nie miał za wielu okazji bramkowych, na tle dobrze zorganizowanej Olimpii gospodarze wypadli bardzo słabo.
0:2 24' Wojciech Sobiło
0:3 58' Wojciech Sobiło
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mirosław Dryka, Marcin Domagała, Bartłomiej Furdyna, Kacper Kłosowski (68' Łukasz Nieckula) - Mateusz Jarosz (81' Wojciech Lis), Marcin Serafin, Marcin Hynowski, Konrad Pluta, Dawid Kubisztal - Witold Uzar (74' Kacper Smykla)
Sędziował: Mariusz Antosz
Od początku drugiej połowy w grze zespołu ze Skopania było widać więcej werwy, pomysłu na rozegranie akcji, ale w okresie lepszej gry Wisanu po jednej z kontr wynik na 0:3 podwyższył Sobiło, zdobywając trzeciego gola w tym meczu. W 72 minucie Sobiło mógł jeszcze powiększyć swój dorobek strzelecki, ale po indywidualnym rajdzie w dogodnej pozycji uderzał nad bramką. Przez całe spotkanie Wisan nie miał za wielu okazji bramkowych, na tle dobrze zorganizowanej Olimpii gospodarze wypadli bardzo słabo.
WISAN Skopanie - Olimpia Pysznica 0:3 (0:2)
0:1 17' Wojciech Sobiło0:2 24' Wojciech Sobiło
0:3 58' Wojciech Sobiło
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mirosław Dryka, Marcin Domagała, Bartłomiej Furdyna, Kacper Kłosowski (68' Łukasz Nieckula) - Mateusz Jarosz (81' Wojciech Lis), Marcin Serafin, Marcin Hynowski, Konrad Pluta, Dawid Kubisztal - Witold Uzar (74' Kacper Smykla)
Sędziował: Mariusz Antosz