32 - tyle bramek padło w spotkaniach 19. kolejki, najwięcej, bo aż 7 goli zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionie w Tarnobrzegu, przy al.
Niepodległości 2, gdzie Wisan zgodnie z oczekiwaniami pokonał Wielowieś 5:2. W hicie kolejki, czyli pojedynku Sanny Zaklików z Jeziorakiem Chwałowice (różnica w tabeli pomiędzy tymi zespołami wynosiła 4 punkty, na korzyść Jezioraka) lepszą stroną okazała się Sanna, która decydującą bramkę (na 2:1) zdobyła w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry.
O to wypowiedź trener Jezioraka Chwałowice, Sławomira Sobiło:
Nie dość, że straciliśmy gola w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry to jeszcze sędzia nie podyktował dla nas ewidentnego rzutu karnego. Czujemy się oszukani i rozżaleni.
O 11:00 w Wielką Sobotę zaczęły się zawody w Radomyślu, gdzie miejscowy Radosan podejmował zespół Jagiełło Pilchów. Choć gospodarze grali w przewadze i prowadzili do 78 minuty 3:0, to nie udało się im zgarnąć kompletu punktów z tej rywalizacji, remisując ostatecznie 3:3. Na boisku w Kotowej Woli rywalizowali zawodnicy Trucka oraz Kolejarza Knapy. Ci drudzy nie zaliczą tej podróży do udanych, bowiem przegrali 2:1. Ekipa z Jadach zdobyła kolejne trzy punkty, tym razem pokonali oni Ceramikę Hadykówkę 2:0, zdobywając obie bramki w pierwszym kwadransie drugiej połowy. Wysokie zwycięstwo odnotowała Tarnowska Wola, która w sobotnie popołudnie wbiła przyjezdnym z Lipy cztery bramki, nie tracąc przy tym żadnej. Do tego wyniku na pewno przyczyniła się czerwona kartka bramkarzy Czarnych. W meczu drużyn środka tabeli (Koniczynki Ocice oraz Unii Skowierzyn) padł wynik 2:1 dla Koniczynki, a nieprzewidywalny Łęg Kopcie zremisował z Sokołem Sokolniki 2:2.
Po czterech kolejkach rundy wiosennej tylko dwa zespoły nie straciły punktów, są to: LZS Jadachy oraz Wisan Skopanie, którego przewaga punktowa nad drugim Jeziorakiem urosła do 6 oczek.
O to wypowiedź trener Jezioraka Chwałowice, Sławomira Sobiło:
Nie dość, że straciliśmy gola w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry to jeszcze sędzia nie podyktował dla nas ewidentnego rzutu karnego. Czujemy się oszukani i rozżaleni.
O 11:00 w Wielką Sobotę zaczęły się zawody w Radomyślu, gdzie miejscowy Radosan podejmował zespół Jagiełło Pilchów. Choć gospodarze grali w przewadze i prowadzili do 78 minuty 3:0, to nie udało się im zgarnąć kompletu punktów z tej rywalizacji, remisując ostatecznie 3:3. Na boisku w Kotowej Woli rywalizowali zawodnicy Trucka oraz Kolejarza Knapy. Ci drudzy nie zaliczą tej podróży do udanych, bowiem przegrali 2:1. Ekipa z Jadach zdobyła kolejne trzy punkty, tym razem pokonali oni Ceramikę Hadykówkę 2:0, zdobywając obie bramki w pierwszym kwadransie drugiej połowy. Wysokie zwycięstwo odnotowała Tarnowska Wola, która w sobotnie popołudnie wbiła przyjezdnym z Lipy cztery bramki, nie tracąc przy tym żadnej. Do tego wyniku na pewno przyczyniła się czerwona kartka bramkarzy Czarnych. W meczu drużyn środka tabeli (Koniczynki Ocice oraz Unii Skowierzyn) padł wynik 2:1 dla Koniczynki, a nieprzewidywalny Łęg Kopcie zremisował z Sokołem Sokolniki 2:2.
Po czterech kolejkach rundy wiosennej tylko dwa zespoły nie straciły punktów, są to: LZS Jadachy oraz Wisan Skopanie, którego przewaga punktowa nad drugim Jeziorakiem urosła do 6 oczek.