Czekaliśmy, czekaliśmy i się doczekaliśmy. Po ponad miesięcznym zawieszeniu do rywalizacji powraca polskie piłkarstwo amatorskie. Drużyna Wisanu Skopanie w nadchodzącą niedzielę postara się przeciwstawić niekwestionowanemu liderowi z Rzeczycy Długiej.
Niewątpliwie zbliżającą się
potyczkę możemy nazwać hitem kolejki, gdyż zmierzy się aktualny lider z czwartą
siłą rozgrywek A klasy. Będzie to również konfrontacja najlepszej defensywy z
najlepszą ofensywą ligi. Przed ekipą prowadzoną przez trenera Janusza Hynowskiego
naprawdę skomplikowane i arcytrudne zadanie. Mówimy bowiem o rywalu, który
zanotował do tej pory komplet zwycięstw na wyjeździe, legitymuje się dodatkowo passą
dziesięciu meczów z rzędu bez porażki i z przewagą sześciu punktów nad
wiceliderem przewodzi ligowemu zestawieniu. To są naprawdę dokonania, do
których należy podjeść z szacunkiem. Co także znamienne, czwarty w tabeli Wisan
ma większą stratę punktową do lidera z Rzeczycy Długiej (13 punktów) niż przewagę nad strefą spadkową (12 punktów).
Jest jednak pewien aspekt, które wlewa optymizm w serca kibiców Wisanu i na którym możemy budować wiarę w osiągnięcie korzystnego rezultatu. Jest nim jesienny pojedynek obydwu zespołów, w którym podobnie zresztą jak teraz skonfrontował się ówczesny lider z czwartą drużyną w tabeli. Chyba nie musimy przypominać, ale tamten pojedynek zakończył się zwycięstwem Wisanu 3:2, a dla zespołu z Rzeczycy Długiej to narazie jedyna porażka w lidze. Dlatego na niedzielną konfrontację możemy również patrzeć przez pryzmat rewanżu ze strony przeciwnika.
Jak zatem widzimy istnieje wiele czysto sportowych smaczków dodających pikanterii tej rywalizacji. Pojawia się jednak również element niepewności i pewnego rodzaju niewiadomej związanej z miesięcznym rozbratem z piłką. Dla niebiesko – biało - zielonych będzie to bowiem pierwsze spotkanie po ubiegłotygodniowym zniesieniu obostrzeń i podopieczni Janusza Hynowskiego do ligowej rywalizacji przystępują z marszu, beż żadnego przetarcia sparingowego. Głód futbolu i radość z powrotu są jednak tak wielkie, że o tych utrudnieniach nie myślimy i na nadchodzące starcie oczekujemy z niezwykłą niecierpliwością oraz z uśmiechem na twarzy.
BILANS GIER
Niedzielna potyczka będzie siódmą grą obu zespołów w XXI wieku, a zawodnicy Wisanu będą mieli okazję wyrównać bilans tychże rywalizacji. W tym momencie przedstawia się on bowiem z naszej perspektywy następująco: dwa zwycięstwa, remis i trzy porażki. Jak wskazuje statystyka mecze pomiędzy Wisanem i Wichrami są zwykle na styku, co podkreśla również bilans bramkowy, który wynosi 9:10.
Ostatnie ligowe spotkanie obydwie drużyny rozegrały 6 września 2020 roku. Po niezwykle emocjonującym widowisku i golu Łukasza Uzara równo z gwizdkiem sędziego niebiesko – biało – zieloni znaleźli sposób na ekipę z powiatu stalowowolskiego wygrywając 3:2. Jak już wspominałem to w dalszym ciągu jedyna porażka Wichrów w tym sezonie.
Ostatni raz w Skopaniu oba zespoły zmierzyły się natomiast prawie sześć lat temu. W marcu 2015 roku na inaugurację rundy wiosennej, jeszcze na poziomie klasy okręgowej, drużyna Wisanu pokonała Wichry 2:0 po bramkach Witolda Uzara i Marcina Lisa.
SĘDZIOWIE
Nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji czuwać będzie Rafał Sawicki z Tarnobrzega, dla którego to pierwsze w tym sezonie spotkanie z udziałem naszego zespołu. Ostatni raz sędzia Sawicki prowadził mecz Wisanu w maju 2019 roku, gdy podopieczni Janusza Hynowskiego przegrali na wyjeździe z Pogonią Leżajsk 0:5. Asystentami liniowymi będą natomiast Sylwester Rolek oraz Jerzy Grdeń.
Klasa A, 24. kolejka
WISAN SKOPANIE – WICHRY RZECZYCA DŁUGA
25 kwietnia, niedziela, g. 15.00
Stadion przy ul. kardynała Wyszyńskiego 10 w Skopaniu