W dniu dzisiejszym nasza drużyna seniorów pokonała Unię Skowierzyn w stosunku 4:1. Spotkanie to odbyło się na stadionie w Baranowie Sandomierskim.
Nasz zespół przystąpił do tego meczu w trochę rezerwowym składzie. Na bramce pod nieobecność Tomka Kryszpina zagrał jego brat, Marcin. W pierwszej jedenastce znalazł się także Łukasz Trzaska oraz Kamil Kędziora.
Strzelanie w Baranowie rozpoczął Marcin Stępień, w 38 minucie fatalnie pomylił się bramkarz gości, bowiem wykopał piłkę wprost pod nogi wspomnianego napastnika, który bez problemu minął bramkarza ze Skowierzyna i wpakował futbolówkę do siatki. Z ważniejszych akcji I połowy odnotowujmy jeszcze dobrą okazję Krzyśka Lisa, jednak golkiper gości nie dał się pokonać. Do przerwy 1-0.
Po przerwie Unia od razu rzuciła do ataku, gracze ze Skowierzyna coraz śmielej poczynali sobie na naszej połowie. W 49' nieporozumienie w szykach defensywy Wisanu wykorzystuje Artur Zając, zawodnik ten sprawnie przedostał się przez obronę, znalazł sie sytuacji sam na sam z bramkarzem. Mamy 1:1. Pierwsze 15 minut drugiej odsłony spotkania nie wyglądało dobrze, Unia całkowicie zdominowała grę, nie pozwalając tym samym wyjść naszym zawodnikom z własnej połowy. W międzyczasie na plac gry wszedł Paweł Durda. W 64 minucie arbiter główny spotkania po ewidentnym faulu na Marcinie Stępniu dyktuje rzut wolny dla gospodarzy, odległość od bramki to około 20m. GOOOOL! Mateusz Jarosz po długim słupku umieszcza piłkę w bramce. W 75 minucie pada kolejna bramka dla Wisanu, do długiego podania od Jacka Drożdzala dochodzi Damian Rup i nie marnuje wyśmienitej okazji na podwyższenie rezultatu. Chwilę później z boiska schodzi autor drugiej bramki - Mateusz Jarosz, zmiana ta była spowodowana faktem, że ten zawodnik gdyby obejrzał żółty kartonik w tym pojedynku nie mógłby zagrać w najbliższych derbach. W 84 minucie Damian Rup wpisuje się po raz drugi na listę strzelców w tej konfrontacji. Cała akcja rozpoczęła się od wymiany podań pomiędzy Marcinem Stępniem a Wojtkiem Ciołkiem, ten drugi w końcu uderzył, jednak bramkarz odbił futbolówkę pod siebie, co wykorzystał Damian Rup.
Pomimo dużych braków kadrowych naszej ekipie udało się odnieść zwycięstwo. Po losie spotkania można powiedzieć, że było to zasłużone zwycięsto. Rywalowi, czyli zespołowi ze Skowierzyna pozostaje nam jedynie życzyć powodzenia w dalszej walce o utrzymanie.
Najbliższa kolejka zostanie rozegrana 3 czerwca (tj. Boże Ciało), wówczas naszym zawodnikom przyjdzie się zmierzyć z obecnym liderem - Strzelcem Dąbrowicą.
1:0 38' Marcin Stępień
1:1 49' Artur Zając
2:1 64' Mateusz Jarosz
3:1 75' Damian Rup
4:1 84' Damian Rup
WISAN: M. Kryszpin - K. Kubiak, J. Drożdzal, Ł. Trzaska (P. Durda) - K. Kędziora, M. Serafin, Ł. Trzeciak, M. Jarosz (W. Ciołek), D. Rup - M. Stępień , K. Lis
Strzelanie w Baranowie rozpoczął Marcin Stępień, w 38 minucie fatalnie pomylił się bramkarz gości, bowiem wykopał piłkę wprost pod nogi wspomnianego napastnika, który bez problemu minął bramkarza ze Skowierzyna i wpakował futbolówkę do siatki. Z ważniejszych akcji I połowy odnotowujmy jeszcze dobrą okazję Krzyśka Lisa, jednak golkiper gości nie dał się pokonać. Do przerwy 1-0.
Po przerwie Unia od razu rzuciła do ataku, gracze ze Skowierzyna coraz śmielej poczynali sobie na naszej połowie. W 49' nieporozumienie w szykach defensywy Wisanu wykorzystuje Artur Zając, zawodnik ten sprawnie przedostał się przez obronę, znalazł sie sytuacji sam na sam z bramkarzem. Mamy 1:1. Pierwsze 15 minut drugiej odsłony spotkania nie wyglądało dobrze, Unia całkowicie zdominowała grę, nie pozwalając tym samym wyjść naszym zawodnikom z własnej połowy. W międzyczasie na plac gry wszedł Paweł Durda. W 64 minucie arbiter główny spotkania po ewidentnym faulu na Marcinie Stępniu dyktuje rzut wolny dla gospodarzy, odległość od bramki to około 20m. GOOOOL! Mateusz Jarosz po długim słupku umieszcza piłkę w bramce. W 75 minucie pada kolejna bramka dla Wisanu, do długiego podania od Jacka Drożdzala dochodzi Damian Rup i nie marnuje wyśmienitej okazji na podwyższenie rezultatu. Chwilę później z boiska schodzi autor drugiej bramki - Mateusz Jarosz, zmiana ta była spowodowana faktem, że ten zawodnik gdyby obejrzał żółty kartonik w tym pojedynku nie mógłby zagrać w najbliższych derbach. W 84 minucie Damian Rup wpisuje się po raz drugi na listę strzelców w tej konfrontacji. Cała akcja rozpoczęła się od wymiany podań pomiędzy Marcinem Stępniem a Wojtkiem Ciołkiem, ten drugi w końcu uderzył, jednak bramkarz odbił futbolówkę pod siebie, co wykorzystał Damian Rup.
Pomimo dużych braków kadrowych naszej ekipie udało się odnieść zwycięstwo. Po losie spotkania można powiedzieć, że było to zasłużone zwycięsto. Rywalowi, czyli zespołowi ze Skowierzyna pozostaje nam jedynie życzyć powodzenia w dalszej walce o utrzymanie.
Najbliższa kolejka zostanie rozegrana 3 czerwca (tj. Boże Ciało), wówczas naszym zawodnikom przyjdzie się zmierzyć z obecnym liderem - Strzelcem Dąbrowicą.
WISAN Skopanie - Unia Skowierzyn 4:1 (1:0)
1:0 38' Marcin Stępień
1:1 49' Artur Zając
2:1 64' Mateusz Jarosz
3:1 75' Damian Rup
4:1 84' Damian Rup
WISAN: M. Kryszpin - K. Kubiak, J. Drożdzal, Ł. Trzaska (P. Durda) - K. Kędziora, M. Serafin, Ł. Trzeciak, M. Jarosz (W. Ciołek), D. Rup - M. Stępień , K. Lis