Po trafieniu Bartłomieja Furdyny z rzutu karnego Wisan Skopanie wygrał na wyjeździe z PG CNC Unią Skowierzyn 1:0. Nasza drużyna od 37 minuty musiała sobie radzić w osłabieniu po czerwonej kartce dla wprowadzonego chwilę wcześniej Tomasza Kryszpina, a w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy rzut karny obronił po raz drugi w tej rundzie Piotr Czekaj.
W barwach Wisanu zadebiutowali dzisiaj Jakub Hammer, który m.in. wywalczył rzut karny oraz Filip Lis.
Pomimo wielu przeciwności wracamy ze Skowierzyna z trzema punktami. Już przed samym meczem los niejako podkładał nam nogi, gdyż z gry było wyłączonych przynajmniej siedmiu piłkarzy, którzy zaliczyli występ w poprzednich kwietniowych spotkaniach. Stąd w wyjściowej jedenastce znalazło się chociażby miejsce dla debiutującego i sprowadzonego przed rundą z Transdźwigu Stale Jakuba Hammera. To właśnie po faulu na tym zawodniku sędzia Karol Dziopak odgwizdał w 18 minucie rzut karny, którego na bramkę zamienił niezawodny w tym aspekcie Bartłomiej Furdyna. Ciąg niefortunnych dla Wisanu zdarzeń już w samym meczu zapoczątkowała kontuzja Mateusza Kubisztala. Z powodu zawrotów głowy nasz lewoskrzydłowy musiał opuścić murawę. W jego miejsce pojawił się na placu boju Tomasz Kryszpin, którego występ nie trwał jednak zbyt długo. Po zaledwie trzech minutach rezerwowy Wisanu wyleciał z boiska z czerwoną kartką za kopnięcie rywala w plecy podczas walki o piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Nasza drużyna od tej chwili musiała radzić sobie w dziesiątkę. Przed przerwą mieliśmy jeszcze nawet szansę podwyższyć prowadzenie, ale w odstępie trzech minut dwoma świetnymi interwencjami popisał się bramkarz Unii, broniąc uderzenia Bartłomieja Furdyny z rzutów wolnych. Gdy wydawało się, że w tej części gry Wisanowi nic już się złego nie przydarzy, to w czwartej minucie doliczonego czasu przewinienia w polu karnym dopuścił się Kacper Lis. Na szczęście skórę ocalił nam po raz drugi w rundzie wiosennej Piotr Czekaj, który podobnie jak przed dwoma tygodniami z Czarnymi Lipa, obronił w kluczowym momencie jedenastkę.
Druga połowa, zresztą jak i całe spotkanie, stała na bardzo miernym poziomie. Grający bez jednego zawodnika Wisan ograniczał się tylko do defensywy i odpierania ataków, natomiast Unia nie umiała w żaden sposób tej liczebnej przewagi wykorzystać. Co z tego, że piłkarze ze Skowierzyna oddawali sporo strzałów na naszą bramkę, skoro większość z nich to niecelne uderzenia z nieprzygotowanych pozycji. Piotr Czekaj tak naprawdę nie miał szansy, żeby cokolwiek wybronić w drugiej odsłonie, a często jedynie ganiał za piłką. Odnosiło się także wrażenie, że mecz mógłby trwać jeszcze długo, a gospodarze i tak nie znaleźli by drogi do siatki. Koniec końców dowozimy to jednobramkowe prowadzenie do końca, a zwycięstwo w takich okolicznościach smakuje podwójnie.
PG CNC Skowierzyn - WISAN Skopanie 0:1 (0:1)
0:1 18' Bartłomiej Furdyna
45+4' Przemysław Myszka
38' Tomasz Kryszpin (WISAN Skopanie)
WISAN: Piotr Czekaj - Łukasz Trzeciak, Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna , Mirosław Dryka - Dawid Zgórski (81' Filip Lis), Marcin Serafin, Kacper Lis , Jakub Hammer (72' Jan Witek), Mateusz Kubisztal (35' Tomasz Kryszpin ) - Łukasz Baran
Sędziował: Karol Dziopak
PG CNC Skowierzyn | Statystyki meczowe | WISAN Skopanie |
---|---|---|
16 | strzały | 5 |
5 | strzały celne | 5 |
0 | spalone | 0 |
5 | rzuty rożne | 7 |