Oglądając mecz na youtubie, nie dziwię się, że o trenerze Januszu Hynowskim, mówią - delikatnie rzecz biorąc - że usadowił się obsadą trenera, sam siebie wręcz perfekcyjnie. Zwolnić nie zwolnią, awansować nie awansują. Bo w tych sprawach i jego zdanie się liczy. Pieniądz za dwie obsady bierze? Bierze. Pewien jego bliski sąsiad ze wsi gdzie mieszka, miał na jego temat rację. Akurat kamera nadwisla24.pl była blisko i te krzyki, typowo b-klasowe, to taka trenerska wiocha i poziom trenerski zerowy. Klnięcia na chłopaków, wyśmiewanie, gdy zagrają nie tak, jak on by chciał? Człowiek zero. I jeszcze fuszkę i miejscówkę bratu ogarnął... A, i brawa dla Gorzowa...