Myślę, że nadeszła pora się ujawnić. Kiedyś pan M Hynowski szukał winnego negatywnych opinii na temat jego gry, gry całego zespołu. Była nawet poniekąd nagonka na tę osobę, ponieważ ta osoba była na meczu z Dąbrowicą rundy jesiennej na trybunie gdzie siedzieli kibice Strzelca. Później, sam Hynowski zapraszał tę osobę do swojego salonu (nomen omen) w budynku klubowym. Niestety, administracja strony, za bardzo wzięła się za szukanie osoby odpowiedzialnej, za negatywne na temat gry M Hynowskirgo jak i całego klubu. Natomiast, zamiast się skupić na kontynuowaniu co prawda fartownym często zbieraniu punktów w decydujących spotkaniach, to ważniejsze było ustalić, kto był tym, co negatywnie się wypowiada na temat gry klubu, co było czysto obiektywne, ubrane w lekko prowokujące słowa. Podsumowując. Zadajcie sobie pytanie, czy z przebiegu całego sezonu zasługiwał iście na choćby baraże? Czy warto było się bawić w szerloka, szukając tego jednego winnego, bo pisał o was negatywnie? Na koniec, czy nie uważacie, że śmiechem można podsumować to, że M Hynowski grał decydujące mecze od deski do deski? Mecze, które decydowały o choćby barażach? Na koniec życzę awansu za rok, choć nie z tym trenerem 😊