Bez bramek z ŁKS Łowiskiem

fot. machen

Bezbramkowym remisem zakończyła się dzisiejsza potyczka w Skopaniu, w której miejscowy Wisan rywalizował z ŁKS Łowisko.

Od samego początku spotkania widać było w poczynaniach gości sporo bojaźliwości, ekipa z Łowiska wyraźnie nastawiła się na to, by przede wszystkim nie stracić bramki. Wisan od pierwszych minut nadawał tempo, gracze Janusza Hynowskiego starali się kombinacyjną akcją rozpracować rywala, ale zbyt często akcje były prowadzone za wolno, a gdy już zawodnicy ze Skopania doszli do pozycji strzeleckich, próby pokonania bramkarza rywala były zbyt słabe. Z kolei w 20 minucie po strzale Dawida Rzeźwickiego zespół z Łowiska uratowała interwencja obrońcy, a w następnych minutach dwukrotnie piłka zatrzymywała się na poprzeczce bramki strzeżonej przez Tomasza Osipę. Do przerwy 0:0.
Po zmianie stron nadal więcej przy piłce utrzymywali się gospodarze, jednak nie przekładało się to na jakiekolwiek większe zagrożenie pod bramką przeciwnika. W 59 minucie po dograniu Wojtka Lisa groźnie zza pola karnego uderzał Marcin Szlęzak, ale na drodze do bramki stanął goalkeeper gości. Ostatecznie żadna z ekip nie trafiła do bramki rywala i zakończyło się remisem 0:0. Remisem, z którego na pewno bardziej cieszy się klub z Łowiska, bo to on przyjechał do Skopania z zamierzeniem nieprzegrania meczu i ten cel osiągnął.