Nie ma nic piękniejszego niż bramka na wagę derbowego zwycięstwa w doliczonym czasie gry. Właśnie w takich okolicznościach nasza drużyna udanie zainaugurowała zmagania w sezonie 2024/2025 wygrywając z Kolejarzem Knapy 2:1. Jednak zanim doszło do wybuchu radości na trybunach. kibice musieli się nieco pomęczyć. Mecz nie był porywającym widowiskiem, w przeciwieństwie choćby do pojedynku sprzed trzech miesięcy. Na boisku może nie wiało nudą, ale jak to zwykle bywa w pierwszych spotkaniach sezonu nie wszystko jeszcze ze sobą trybiło jak należy. Po wyrównanej pierwszej połowie jedenastka Wisanu wyszła na prowadzenie w 39 minucie. Strzał Nikodema Woźniaka odbił bramkarz Kolejarza, a skuteczną dobitką do pustej bramki popisał się Kacper Lis. W drugiej części gry im bliżej było końca rywalizacji, tym Kolejarz coraz mocniej napierał na naszą bramkę, aż wreszcie w 86 minucie przyjezdni doprowadzili do wyrównania. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę do siatki z najbliższej odległości wpakował Damian Bartosiak. Kolejarz po tym trafieniu ewidentnie chciał zagrać o pełną pulę, odkrył się jeszcze bardziej, co skrzętnie nasz zespół wykorzystał w 94 minucie. Po przechwycie Hubert Stachula wypatrzył niepilnowanego na drugiej stronie Karola Madeja, a nasz młodzieżowiec precyzyjnym, mierzonym uderzeniem z dystansu zapewnił Wisanowi cenne zwycięstwo na inaugurację. 

WISAN Skopanie - Kolejarz Knapy 2:1 (1:0)

1:0 39' Kacper Lis
1:1 86' Damian Bartosiak
2:1 90+4' Karol Madej (asysta Hubert Stachula)

WISAN: Piotr Czekaj - Bartłomiej Małodziński, Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna, Łukasz Trzeciak - Nikodem Woźniak (49' Wiktor Nowak), Marcin Serafin, Wiktor Furdyna (84' Karol Madej ), Kacper Lis (78' Hubert Stachula), Mikołaj Leśniak (73' Łukasz Baran ) - Igor Hynowski (65' Marcin Stępień)

Sędziował: Grzegorz Tutka