Jeden punkt w niedzielnym pojedynku z Pogonią Lubaczów zdobyli juniorzy starsi Wisanu Skopanie. Rywalizacja rozgrywana na stadionie w Skopaniu zakończyła się remisem 1:1.

Już kilkadziesiąt sekund po pierwszym gwizdku zawodnik gości trafił w spojenie. Miejscowi mądrze próbowali utrzymywać się przy piłce na połowie rywala i niekiedy strzałem z dystansu postanawiali sprawdzić bramkarza ekipy przyjezdnej. W 22 minucie na strzał zza 30 metra zdecydował się Mateusz Sabo i piłka spadła idealnie pod poprzeczką, wyprowadzając tym samym Wisan na jednobramkowe prowadzenie. Kilka minut później z dystansu uderzał Kuba Łukasiewicz a piłka trafiła w słupek.

W drugiej połowie piłka jeszcze dwukrotnie obijała obramowanie jednej z bramek. W 62 minucie blisko wyrównania byli przyjezdni, lecz futbolówka zatrzymała się na słupku. Kilka minut później z bliskiej odległości pomylił się napastnik Pogoni. Po drugiej stronie boiska gorąco było w 73 minucie, gdy Mateusz Sabo trafił w poprzeczkę. W końcówce meczu Pogoń chcąc doprowadzić do wyrównania zdecydowanie zwiększyła tempo, w 78 minucie zza pola karnego pod samą poprzeczkę uderzył jeden z pomocników gości, jednak wcześniej arbiter przyznał im rzut wolny. W 85 minucie zawodnik Wisanu zagrał w polu karnym ręką i arbiter wskazał na wapno. Jedenastkę skutecznym strzałem w prawy róg wykorzystał napastnik zespołu z Lubaczowa. W ostatnich minutach bliżej zdobycia bramki i zwycięstwa byli przyjezdni, jednak gole już nie padły i obie ekipy musiały dzisiaj podzielić się punktami.

WISAN Skopanie - Pogoń-Sokół Lubaczów 1:1 (1:0) (juniorzy)

1:0 22' Mateusz Sabo
1:1 85' nieznany

WISAN: Jakub Gnat - Maciej Burdzel, Dominik Furdyna, Mikołaj Leśniak, Dawid Jarosz - Arkadiusz Szlęzak, Jakub Łukasiewicz, Tomasz Solarski (46' Arkadiusz Nowak), Mateusz Owoc, Alan Uzar - Mateusz Sabo

Sędziował: Marek Pająk (KS Rzeszów)