Najwyższe zwycięstwo w bieżącym sezonie odnieśli w niedzielne popołudnie piłkarze Wisanu Skopanie. Wygrana, zgodnie z powyższym tytułem, przyszła naszemu zespołowi w wyjątkowo bezproblemowy sposób.
Nasza drużyna wystąpiła dzisiaj w nowych strojach, które zostały zakupione ze środków klubowych oraz dzięki wsparciu naszych sponsorów.
Debiutanckie trafienia dla Wisanu zaliczyli Mateusz Kubisztal oraz Kacper Pietraszko.
Od samego początku inicjatywa w tym meczu należała do Wisanu. Najdobitniej demonstrują to statystyki pomeczowe. Nasza drużyna posłała w stronę bramki aż 30 uderzeń, co odkąd są one prowadzone stanowi nasz najlepszy rezultat. Goście oddali w stronę Tomasza Kryszpina zaledwie trzy strzały, co również jest rekordowym i pozytywnym patrząc z naszej perspektywy wynikiem. Ostrzeliwanie bramki przeciwnika rozpoczęło się od kopnięcia Marcina Hynowskiego z rzutu wolnego nad poprzeczką. Następnie w 12 minucie po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu niedobrze głowę do futbolówki przyłożył w czystej sytuacji Kacper Lis i akcja spaliła na panewce. 14 minuta przyniosła nam pierwszego gola dla Wisanu. Piłka po uderzeniu Kacpra Lisa odbiła się od słupka, a skuteczną dobitką popisał się Łukasz Uzar. W 19 minucie znany nam obrazek w tym sezonie - futbolówka po wyrzucie z autu Tomasza Szymczyka ponownie znalazła się pod nogami Kamila Kędziory, ale tym razem nasz obrońca będąc chyba zaskoczonym nieczysto w nią po prostu trafił. W 24 minucie chrapkę na trafienie miał Marcin Serafin, ale tuż zza pola karnego uderzył obok prawego słupka. Co nie powiodło się wówczas, udało się dwie minuty potem. Nasz pomocnik cięte dośrodkowanie Bartłomieja Furdyny z prawej strony zamknął w ostatniej chwili na dalszym słupku strzałem głową. W 37 minucie ponownie przed doskonałą szansą stanął Kacper Lis. Po długim zagraniu za linię defensywną napastnik Wisanu znalazł się w sytuacji sam na sam, a z tego pojedynku obronną ręką wyszedł bramkarz LZS-u. W 45 minucie podobnie prostym środkiem, po wrzuceniu w szesnastkę, celnie główkował Dawid Kubisztal, ale goalkeeper sparował futbolówkę na rzut rożny. W całym spotkaniu Tomasz Kryszpin tylko raz ubrudził swój nowy strój piłkarski. I to wcale nie za sprawą zawodnika z Woli Rzeczyckiej, a kolegi z linii defensywnej. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy blisko samobójczego gola był bowiem Mikołaj Leśniak, ale nasz bramkarz zareagował dobrym refleksem i dzięki temu na przerwę schodzimy z dwubramkowym prowadzeniem.
Obraz gry po zmianie stron oczywiście nie uległ gwałtownej zmianie, a apatyczna i kompletnie bezzębna postawa gości była tylko zachętą do naszych dalszych zapędów ofensywnych. W 48 minucie po krótko rozegranym rzucie rożnym w pole karne zacentrował Dawid Kubisztal, a Łukasz Uzar wykorzystując niewielki fragment wolnej przestrzeni posłał futbolówkę nad poprzeczką. W 51 minucie Kacper Lis udowodnił raz jeszcze, że to nie był jego najlepszy dzień pod bramką przeciwnika. Po podaniu od Marcina Serafina napastnik Wisanu znalazł się sam tuż przed bramkarzem, którego następnie próbował okiwać, ale zrobił to na tyle pokracznie, że ten wygarnął mu piłkę spod nóg. Nasz zawodnik lepiej radził sobie z dala od pola karnego, trochę bardziej cofnięty, czego dowodem jego asysta w 53 minucie. Akcja środkiem, prostopadłe podanie i Łukasz Uzar wykorzystał sytuację sam na sam zdobywając tym samym drugą bramkę w meczu. Nasz młodzieżowiec świetny występ dodatkowo okrasił wywalczeniem rzutu karnego w 62 minucie, a skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Bartłomiej Furdyna. W 68 minucie po uderzeniu Dawida Kubisztala z głębi szesnastki bramkarz LZS-u zdołał odbić futbolówkę na poprzeczkę. Bonusowy impuls dali również rezerwowi. W 70 minucie wprowadzony przed momentem Kacper Pietraszko świetnie wymienił się w środku podaniami ze swoim imiennikiem, ale stając oko w oko z goalkeeperem nieznacznie się pomylił. Drugi ze zmienników, Mateusz Kubisztal, w 73 minucie wpisał się na listę strzelców finalizując płaskim strzałem tuż przy prawym słupku wrzutkę Bartłomieja Furdyny. Od 77 minuty oba zespoły kończyły rywalizację w dziesiątkę, gdyż po zupełnie niepotrzebnej przepychance bezpośrednią czerwoną kartką został ukarany Kamil Kędziora, a Marcinowi Chamotowi arbiter wlepił drugą żółtą kartkę. Chwilę potem obecność na murawie potwierdził rezerwowy Krzysztof Kubiak, który po centrze z lewego skrzydła kopnął jednak daleko obok słupka. Kropkę nad i w tym spotkaniu postawił w 83 minucie Kacper Pietraszko, któremu asystował Mateusz Kubisztal. Nasz młodzieżowiec pewnym strzałem nogą ustala rezultat na 6:0.
Jesienna, ale słoneczna pogoda, przyzwoita frekwencja na trybunach, okazałe zwycięstwo Wisanu. Tak, to był bardzo udanie spędzony dzień na stadionie w Skopaniu i nie mamy czego z pewnością żałować. W tym pojedynku zgadzało się dosłownie wszystko. Zgadzał się wynik, zgadzał się również styl, a te dwie składowe nie zawsze w tym sezonie szły ze sobą w parze. A w niedzielę wszystko zagrało jak w szwajcarskim zegarku. Podopieczni Janusza Hynowskiego całkowicie zneutralizowali, zdominowali i zdeklasowali drużynę z Woli Rzeczyckiej. Nasz zespół rewelacyjnie zareagował na ubiegłotygodniową porażkę z Juniorem prezentując swoją lepszą twarz. Na pochwałę zasługuje występ młodzieżowców, Łukasza Uzara oraz Kacpra Pietraszko. Brawo Wisan!
WISAN Skopanie - LZS Wola Rzeczycka 6:0 (2:0)
1:0 14' Łukasz Uzar
2:0 26' Marcin Serafin (asysta Bartłomiej Furdyna)
3:0 53' Łukasz Uzar (asysta Kacper Lis)
4:0 63' Bartłomiej Furdyna
5:0 73' Mateusz Kubisztal (Bartłomiej Furdyna)
6:0 83' Kacper Pietraszko (asysta Mateusz Kubisztal)
77' Kamil Kędziora (WISAN Skopanie)
77' Marcin Chamot (LZS Wola Rzeczycka)
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mikołaj Leśniak, Kamil Kędziora , Tomasz Szymczyk, Bartłomiej Furdyna - Dawid Kubisztal (71' Mateusz Kubisztal ), Marcin Serafin , Marcin Hynowski (67' Łukasz Trzeciak), Łukasz Uzar (66' Kacper Pietraszko ), Dawid Jarosz (81' Dawid Zgórski) - Kacper Lis (77' Krzysztof Kubiak)
Sędziował: Mariusz Antosz (Tarnobrzeg)
WISAN Skopanie | Statystyki meczowe | LZS Wola Rzeczycka |
---|---|---|
30 | strzały | 3 |
11 | strzały celne | 1 |
2 | spalone | 1 |
7 | rzuty rożne | 1 |