Mecz czwartej z piątą drużyną w tabeli był wyrównany, ale mało widowiskowy. Nasz zespół był dłużej w posiadaniu piłki, ale nie przerodziło się to na wiele sytuacji strzeleckich. Po raz drugi w tym sezonie LZS Żabno skarcił naszą drużynę stałymi fragmentami gry. W rundzie jesiennej rywale strzelili w ten sposób trzy gole, w dzisiejszym spotkaniu natomiast dwa. Gospodarze objęli prowadzenie w 18 minucie. Wówczas po dośrodkowaniu z rzutu rożnego głową trafił Dominik Kurkiewicz. Wyrównał w 32 minucie Karol Madej. Ze środka boiska w pole karne zacentrował Marcin Hynowski, a skrzydłowy Wisanu zamknął akcję ładnym, technicznym uderzeniem pod poprzeczkę. Kolejny gol w tym pojedynku padł tuż na początku drugiej połowy. W polu karnym przewinienia dopuścił się Bartłomiej Furdyna, a jedenastkę skutecznie wykorzystał Jacek Partyka, choć Piotr Czekaj wyczuł intencję strzelca, ale piłka wpadła po jego rękach do siatki. Jeden punkt ekipa Wisanu uratowała w samej końcówce. W 83 minucie gospodarzy po strzale Marcina Stępnia z dystansu uchroniła jeszcze poprzeczka, ale trzy minuty później drogę do bramki odnalazł Wiktor Furdyna. Kacper Lis uprzedził bramkarza i zgrał piłkę głową do środka, a tam przesunięty chwilę wcześniej do ataku Wiktor nabiegł dynamicznie na nią i skierował ją do siatki, kwitując w ten sposób swój bardzo dobry występ. W doliczonym czasie gry nasza drużyna grała z przewagą jednego zawodnika, gdy drugą żółtą kartkę otrzymał Kamil Gumuliński, ale w tak krótkim czasie nie udało się jej wykorzystać i spotkanie zakończyło się sprawiedliwym podziałem punktów.

LZS Żabno - WISAN Skopanie 2:2 (1:1)

1:0 18' Dominik Kurkiewicz
1:1 32' Karol Madej (asysta Marcin Hynowski)
2:1 53' Jacek Partyka
2:2 88' Wiktor Furdyna (asysta Kacper Lis)

90' Kamil Gumuliński (LZS Żabno)

WISAN: Piotr Czekaj - Marcin Stępień, Marcin Hynowski , Bartłomiej Furdyna, Łukasz Trzeciak - Marcin Serafin, Dawid Kubisztal, Igor Hynowski (66' Eryk Babula), Wiktor Furdyna , Karol Madej (76' Karol Babirecki) - Kacper Lis

Sędziował: Damian Biały