Ulewa, która przeszła przez Skopanie na parę godzin przed zawodami spowodowała, że to był klasyczny mecz na wodzie. Aczkolwiek stojące kałuże nie przeszkodziły wcale podopiecznym Janusza Hynowskiego, a wręcz przewrotnie nawet czasami pomagały. O dziwo jednak to goście stworzyli pierwszą groźną sytuację. W 9 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego zawodnik z Żupawy uderzał głową tuż obok lewego słupka. Ale już w 14 minucie worek z bramkami rozwiązał Dawid Kubisztal. Marcin Serafin miękko zacentrował szpicem, a skrzydłowy Wisanu z bliskiej odległości skierował głową futbolówkę do siatki. Tym samym nasz zawodnik wreszcie się odblokował, gdyż na swoje trafienie czekał całą rundę, a ostatnio na listę strzelców wpisał się pod koniec października. Następne dwie strzeleckie okazje rozpoczęły się od wrzutek z prawego skrzydła Karola Sawickiego. W 22 minucie centrę naszego pomocnika zamykał strzałem w boczną siatkę Dawid Jarosz, a parę minut potem Arkadiusz Nowak w nieszablonowy sposób wycofał piłkę do Marcin Serafina, który kopnął następnie obok słupka. Momentem przełomowym tego spotkania była zdecydowanie 33 minuta. Wychodzącego sam na sam z bramkarzem Kacpra Lisa faulował Michał Dudek i sędzia Sawicki był zmuszony wyciągnąć czerwony kartonik. Dodatkowo z odgwizdanego rzutu wolnego Bartłomiej Furdyna zdobywa drugiego gola i od tego momentu gra przeciwników kompletnie się posypała. W 38 minucie po krótko rozegranym kornerze Dawid Kubisztal zaskoczył bramkarza przeciwników centrostrzałem, po którym futbolówka znalazła drogę do bramki. A tuż przed przerwą ten sam zawodnik skompletował klasycznego hattricka finalizując głową wrzutkę Dawida Jarosza. Do przerwy 4:0.

Po zmianie stron bramki padały jak z rogu obfitości. Piłkarze Wisanu wchodzili w pole karne rywali jak w masło, a kolejne minuty należały do Kacpra Lisa, który w przeciągu dwunastu minut czterokrotnie pokonywał bramkarza Żupawy. To były gole w jego stylu tzn. wykorzystując instynkt snajperski dobijał z bliskiej odległości do pustej bramki. Raz też nasz napastnik uczynił pożytek z dośrodkowania z rzutu rożnego i po uderzeniu z głowy dał ponownie radość swoim kibicom. Chwilę potem w jego miejsce na boisku pojawił się Łukasz Uzar, za sprawą którego w 64 minucie został podyktowany rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Marcin Hynowski. W 66 minucie pierwszego gola w tym spotkaniu po kopnięciu z dystansu zdobywa Krzysztof Kubiak. Dla naszego gracza to 21. trafienie w sezonie, co stanowi najlepsze indywidualne osiągnięcie strzeleckie Wisanu w obecnym stuleciu. W 68 minucie na listę strzelców wpisał się Dawid Jarosz. Nasz skrzydłowy kopnął nie do obrony w boczną siatkę z lewej strony szesnastki. Ostatnie słowo należało natomiast do Łukasza Uzara, który dołożył nogę i wpakował futbolówkę do pustej bramki. W 70 minucie wobec zgłaszanych kontuzji graczy z Żupawy arbiter zakończył ten jednostronny pojedynek.

Piękniejszego zakończenia sezonu nie mogliśmy sobie wymarzyć. Nasza drużyna z rozmachem pożegnała się ze swoimi kibicami i odniosła najwyższe zwycięstwo w obecnym wieku. Czy w całej historii naszego klubu? Nie wiem, gdyż takimi danymi nie dysponujemy. Nie mniej, kończymy rozgrywki na trzeciej pozycji w tabeli, co stanowi niemały sukces. Krótko, dziękujemy!

WISAN Skopanie - KS Żupawa 12:0 (4:0)

1:0 14' Dawid Kubisztal (asysta Marcin Serafin)
2:0 34' Bartłomiej Furdyna
3:0 38' Dawid Kubisztal (asysta Bartłomiej Furdyna)
4:0 45' Dawid Kubisztal (asysta Dawid Jarosz)
5:0 50' Kacper Lis (asysta Marcin Hynowski)
6:0 54' Kacper Lis (asysta Krzysztof Kubiak)
7:0 60' Kacper Lis (asysta Bartłomiej Furdyna)
8:0 62' Kacper Lis (asysta Krzysztof Kubiak)
9:0 64' Marcin Hynowski
10:0 66' Krzysztof Kubiak
11:0 68' Dawid Jarosz (asysta Krzysztof Kubiak)
12:0 70' Łukasz Uzar (asysta Krzysztof Kubiak)

33' Michał Dudek (KS Żupawa)

WISAN: Jakub Gnat - Mikołaj Leśniak (Paweł Czechura), Kamil Kędziora, Bartłomiej Furdyna , Dawid Jarosz - Karol Sawicki, Marcin Serafin (Łukasz Trzeciak), Marcin Hynowski (Wiktor Nowak), Arkadiusz Nowak (Krzysztof Kubiak ), Dawid Kubisztal (Dawid Zgórski) - Kacper Lis (Łukasz Uzar )

Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg)