Niewykorzystane sytuacje się mszczą - w tym krótkim stwierdzeniu zawarta jest kwintesencja niedzielnego spotkania rozegranego w Baranowie Sandomierskim. Drużyna Wisanu Skopanie, mimo stworzenia kilku doskonałych okazji do strzelenia bramki, przegrywa z OKS Wielowieś aż 0:3.

Dwa tygodnie temu podopieczni Janusza Hynowskiego zrzucili z fotelu lidera A klasy Jezioraka Chwałowice. W najbliższą niedzielę niebiesko – biało – zieloni spróbują dokonać również podobnej sztuki. Na stadionie w Baranowie Sandomierskim zmierzymy się bowiem z zespołem plasującym się na pierwszym miejscu w tabeli, a mianowicie z OKS Wielowieś.

Jak w prosty, niewyszukany sposób można wygrać spotkanie w A - klasie zaprezentowała w niedzielne popołudnie drużyna z Woli Rzeczyckiej. Niebiesko - biało - zieloni nie potrafiący znaleźć recepty na taką grę przeciwników w upokarzającym stylu przegrywają z beniaminkiem rozgrywek 2:0.

Podopieczni Krzysztofa Kubiaka nie spuszczają z tonu. Juniorzy Wisanu Skopanie nie pozostawili złudzeń ogrywając LZS Wola Rzeczycka 1:7. Królem polowania został w niedzielę Kacper Pietraszko - autor czterech bramek.

Niebiesko – biało – zieloni opromienieni zwycięstwem z Jeziorakiem Chwałowice podejmą próbę pokonania następnego przeciwnika, a mianowicie beniaminka rozgrywek – LZS Wola Rzeczycka.

Atmosfera piłkarskiego święta podparta znakomitą frekwencją na trybunach oraz świetne widowisko na murawie okraszone pięcioma bramkami - tak pokrótce prezentują się kulisy powrotu Wisanu Skopanie na własny stadion. Drużyna prowadzona przez Janusza Hynowskiego wygrywa w niedzielne popołudnie z Jeziorakiem Chwałowice 3:2.