Pierwszym meczem tej serii gier było starcie Bukowej Jastkowice z Koniczynką Ocice. Przyjezdni dość niespodziewanie objęli prowadzenie, z którego cieszyli się jednak bardzo krótko. Faworyzowani „Bukowcy” wypunktowali w kolejnych minutach czerwoną latarnię ligi, strzelając łącznie osiem bramek. Jastkowiczanie zostali dzięki temu najskuteczniejszą drużyną w pierwszej części sezonu -  48 strzelonych bramek, Koniczynka zaś dysponuje najbardziej dziurawą defensywą - 57 bramek straconych. Pięciopunktową przewagę nad Bukową utrzymał Jeziorak Chwałowice. Mistrz rundy jesiennej pokonał skromnie przed własną publicznością LZS Jadachy 1:0, a decydującego gola strzelił w 66 minucie Krzysztof Oźga. Jeziorak jest jedynym zespołem w lidze, który uzyskał komplet punktów na własnym stadionie. Wysokim wynikiem zakończyło się spotkanie w Woli Rzeczyckiej. Miejscowi w konfrontacji z sąsiadującym w tabeli Łęgiem Kopcie odnieśli drugą, okazałą wygraną z rzędu i odskoczyli od strefy zagrożonej degradacją. W także sąsiedzkim pojedynku, tyle że między Czarnymi i Wichrami, lepsi się okazali „gospodarze”. Drużyna z Lipy przerwała passę sześciu meczów bez zwycięstwa, wygrywając na stadionie w Zaklikowie ze spadkowiczem z klasy okręgowej 3:0. Wichry zostały ukarane w doliczonym czasie gry aż trzema czerwonymi kartkami (jedną bezpośrednią). W niedzielę interesowaliśmy się najbardziej rywalizacją o najniższy stopień podium. Na trzecim miejscu przerwę zimową spędzą ostatecznie gracze KSTŁK Stalowa Wola. Beniaminek, pomimo gry w osłabieniu przez 70 minut, ograł na wyjeździe z niepokonany od 11 września Wisan Skopanie 3:2 i odniósł piąte zwycięstwo z rzędu. Szansę na podium, przy spełnieniu odpowiednich warunków, mieli także piłkarze Sanu Wrzawy, którzy jednak przegrali gładko w Grębowie ze Słowianinem 0:3. Nie zmienia to faktu, że tę rundę, zakończoną na 4. pozycji, wrzawianie mogą zdecydowanie zapisać po stronie plusów. To samo tyczy się zespołu ze Skowierzyna. Zawodnicy PG CNC rozprawili się ze znajdującym się w strefie spadkowej Strzelcem Dąbrowica i kończą jesienne zmagania z identycznym dorobkiem punktowym, co Wisan Skopanie i San Wrzawy.

STRZELCY

Na boiskach padło teraz łącznie 34 bramki (średnio 4.86 bramki na mecz). W porównaniu do poprzednich tygodni nie było wyrazistego bohatera kolejki, ponieważ najlepszym osiągnięciem było zdobycie dwóch bramek w jednym spotkaniu. Udało się to sześciu zawodnikom: Patrykowi Brzeskiemu (PG CNC Skowierzyn), Dominikowi Dąbkowi (Czarni Lipa), Pawłowi Kaczmarczykowi (Bukowa Jastkowice), Grzegorzowi Szymankowi (Bukowa Jastkowice), Kamilowi Stańkowskiemu (LZS Wola Rzeczycka) oraz Kamilowi Temporale (LZS Wola Rzeczycka).

Najlepszymi strzelcami rundy jesiennej z dorobkiem 14 bramek zostali Kacper Broda (San Wrzawy) oraz Grzegorz Szymanek (Bukowa Jastkowice). Piłkarz Bukowej Jastkowice zaimponował zwłaszcza świetnym finiszem, zdobywając w ostatnich trzech spotkaniach aż 10 goli. Na trzecim miejscu znajdują się ex aequo Kamil Stańkowski (LZS Wola Rzeczycka) i Tomasz Wolan (LZS Jadachy), którzy do prowadzących tracą dwie bramki. 

Strzelcy w 13. kolejce pod tym linkiem.

Klasyfikacja generalna strzelców po rundzie jesiennej pod tym linkiem.

CZYSTE KONTA

Występ z czystym kontem odnotowali: Bartosz Fietko (Jeziorak Chwałowice), Karol Tatar (Czarni Lipa) oraz Paweł Kozieł (Słowianin Grębów).

Po rundzie jesiennej na prowadzeniu w klasyfikacji o „Złotą Rękawicę” aż trzech bramkarzy: Jakub Gnat (WISAN Skopanie), Paweł Kozieł (Słowianin Grębów) oraz Bartosz Fietko (Jeziorak Chwałowice). Drużyną z największą liczbą meczów bez straconego gola był Wisan Skopanie - 6 czystych kont, w każdym spotkaniu przynajmniej jedną bramkę stracił zaś LZS Wola Rzeczycka.

* w tym walkower