ZOBACZ SZCZEGÓŁOWE WYNIKI

1. OLIMPIA NAJWIĘKSZYM WYGRANYM KOLEJKI

Największym wygranym tej kolejki została Olimpia Pysznica. Spadkowicz z klasy okręgowej zwyciężył planowo w Skowierzynie 7:2, wykorzystując tym samym potknięcia zespołów plasujących się za nim w ligowej tabeli i powiększając przewagę nad trzecim miejscem do sześciu punktów. Wszystkie trzy drużyny próbujące gonić Olimpię przegrały bowiem niespodziewanie z niżej notowanymi rywalami. Kroczącą ostatnio od zwycięstwa do zwycięstwa Bukową zatrzymał na stadionie w Jastkowicach Junior Zakrzów. Spotkanie zakończyło się takim samym wynikiem jak w rundzie jesiennej, a jastkowiczanie wobec tego muszą w dalszym ciągu poczekać na pierwsze w historii trzy punkty w starciach z Juniorem. Przed własną widownią przegrali także w zaskakujących rozmiarach Czarni Lipa. Czwarta siła naszej ligi niewiele miała do powiedzenia w pojedynku z LZS-em Wola Rzeczycka i uległa aż 0:4. Dla podopiecznych Patryka Brzeskiego to najokazalsze wyjazdowe zwycięstwo w obecnym sezonie. Podobnie jak Czarni trzecią porażkę w rundzie rewanżowej ponieśli zawodnicy Kolejarza Knapy, którzy choć odrobili w drugiej połowie meczu z LZS-em Żabno dwubramkową stratę, to i tak schodzili z boiska pokonani. W końcówce z rzutu karnego trafił najpierw doświadczony Jacek Partyka, a rezultat spotkania na 4:2 ustalił w 86 minucie Michał Olejarz, zdobywając swoją premierową bramkę w bieżących rozgrywkach.  

2. TUZIN GOLI LIDERA

Przykre to, ale do wysokich rezultatów z udziałem Wichrów zaczynamy już niestety przywykać. Tym razem trening strzelecki na stadionie w Rzeczycy Długiej urządził sobie Słowianin Grębów. Gracze lidera A klasy wpakowali piłkę do siatki rywali aż dwanaście razy, a indywidualnie swój dorobek bramkowy najbardziej poprawił Mikołaj Partyka - strzelec aż pięciu goli. Jednocześnie jest to najwyższe zwycięstwo w obecnym sezonie.

3. DERBY DLA SANU WRZAWY

Po raz drugi w tym sezonie San Wrzawy pokonał Sokół Sokolniki w A - klasowych derbach gminy Gorzyce, choć tym razem zwycięstwo nie przyszło faworytom tak łatwo, jak w rundzie jesiennej. Przez długi czas na tablicy utrzymywało się skromne, tylko jednobramkowe prowadzenie przyjezdnych, ale to piłkarzom Sanu udało się w ostatnich minutach zapewnić ostatecznie trzy punkty. W 87 minucie piłkę do siatki skierował najpierw Kacper Broda, a dwie minuty później uczynił to Michał Nowiński i derbowy mecz zakończył się wynikiem 1:4.

4. NIECODZIENNY WYSTĘP KAPITANA WISANU

Zawodnicy Wisanu podobnie jak we wrześniu ograli LZS Jadachy 3:2. Podczas boiskowych zmagań w notatniku sędziego najczęściej pojawiało się nazwisko Bartłomieja Furdyny. Kapitan Wisanu w pierwszej części gry dwukrotnie pokonał bramkarza z Jadachów z rzutu wolnego, ale także sprokurował rzut karny, natomiast w 62 minucie otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę. Mimo gry w osłabieniu zespołowi ze Skopania znów udało się jednak dowieźć zwycięstwo w osłabieniu do samego końca.  

STRZELCY

Dziewiętnasta kolejka okazała się być drugą najbardziej bramkostrzelną w obecnym sezonie. Na boiskach padło łącznie 43 bramki (średnio 6.14 bramki na mecz), a na listę strzelców wpisało się 33 zawodników. Pięcioma golami w meczu z Wichrami Rzeczyca Długa błysnął M. Partyka ze Słowianina Grębów. Dubletem natomiast swoje indywidualne statystyki poprawili także K. Broda (San Wrzawy), B. Furdyna (Wisan Skopanie), M. Kozieł (Słowianin Grębów), W. Nieradka (Słowianin Grębów), P. Młynarczyk (Olimpia Pysznica) i K. Pchełka (Olimpia Pysznica). W minionej serii gier, z piątki najskuteczniejszych napastników naszej ligi, tylko B. Piechniak nie wpisał się na listę strzelców.

Strzelcy w 19. kolejce pod tym linkiem.

Aktualną czołówkę najlepszych strzelców ligi przedstawiamy w poniższej tabeli, a zainteresowanych dalszą częścią klasyfikacji odsyłamy tutaj.

CZYSTE KONTA

Szóste czyste konto w minionej kolejce zaliczył P. Kozieł (Słowianin Grębów) i dzięki temu znów objął samodzielne prowadzenie w klasyfikacji. Występ bez wpuszczonego gola zanotowali również  K. Wolak (Junior Zakrzów) oraz G. Piotrowski (LZS Wola Rzeczycka).