Pierwsze zwycięstwo w rundzie jesiennej odnieśli zawodnicy Wisanu Skopanie, którzy pokonali Bukowę Jastkowice 2:0. Gole dla ekipy ze Skopania zdobywali w pierwszej połowie Łukasz Trzeciak oraz Mateusz Jarosz.
Początek spotkania ewidentnie charakteryzował się wzajemnym badaniem przez obydwa zespoły - taki stan rzeczy utrzymywał się około dwudziestu minut. Jako pierwsi groźnie nareszcie zaatakowali goście. W 22 minucie piłka po uderzeniu zza pola karnego przez zawodnika z Jastkowic ostemplowała poprzeczkę bramki strzeżonej przez Tomka Kryszpina. Chwilę później Bukowa powinna wyjść na prowadzenie. Błąd przy wyprowadzeniu futbolówki po raz kolejny przydarzył się naszemu blokowi defensywnemu. Napastnik przyjezdnych minął już balansem ciała bramkarza i podał do lepiej ustawionego kolegi mającego przez sobą niemal pustą bramkę - na szczęście sytuację uratował swoją ofiarną, a co najważniejsze skuteczną interwencją Marcin Serafin. Opisane wyżej dogodne szanse rywala podziałały na graczy Wisanu niemal jak czerwona płachta na byka. Ekipa Janusza Hynowskiego od tego momentu przejęła inicjatywę. Na wymierne efekty nie musieliśmy długo czekać. W 28 minucie po zagraniu z rzutu rożnego egzekwowanego przez Mateusza Jarosza na listę strzelców po uderzeniu głową wpisał się Łukasz Trzeciak. Następnie w 33 minucie miał miejsce rzut wolny dla gospodarzy. Silny strzał kapitana nie sprawił jednak problemów bramkarzowi - piłka leciała bowiem na dogodnej do obrony wysokości. Trzy minuty później indywidualną akcją na prawej flance popisał się Kacper Panek. Nasz skrzydłowy wycofał jeszcze futbolówkę do Kacpra Lisa, którego kopnięcie zostało w samą porę zablokowane przez obrońcę Bukowej. W 40 minucie tym razem słupek ratuje drużynę Wisanu od utraty gola - ekwilibrystyczny strzał piłkarza z Jastkowic trafił w obramowanie bramki. Tuż przed przerwą miejscowi podwyższają rezultat spotkania. Bramkę do szatni po asyście Kacpra Lisa zdobył uderzeniem zza szesnastki Mateusz Jarosz.
Drugą połowę ofensywnie próbowała rozpocząć Bukowa Jastkowice - strzał z dystansu zawodnika przyjezdnych był jednak daleki od ideału. Minutę potem Dominik Bogdan posłał futbolówkę płasko wprost w ręce golkipera. W 55 minucie lekkie kopnięcie Mikołaja Leśniaka, o dziwo, sprawiło niemałe problemy dopiero co wprowadzonemu na murawę rezerwowemu bramkarzowi rywala. W kolejnych minutach Bukowa przycisnęła mocniej. Zawodnicy z Jastkowic często mieli okazję wykonywać stałe fragmenty gry czy auty z wysokości pola karnego przeciwnika, ale nijak miało się to do tworzenia przez nich klarownych okazji podbramkowych. Nasz bramkarz dzięki zachowaniu odpowiedniej koncentracji ograniczał się tylko do wyłapywania zmierzających w jego kierunku dośrodkowań. Ze strony Wisanu swoje szanse zmarnowali natomiast Arek Nowak czy Kacper Lis. W 87 minucie arbiter główny bez wahania wskazał na rzut karny - piłkarz Bukowej przestrzelił jednak jedenastkę posyłając piłkę nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry po raz drugi w tym pojedynku słupek wyręcza Tomka Kryszpina. Wynik po przerwie nie uległ więc zmianie. Wisan Skopanie ostatecznie zgarnia pierwszy komplet punktów w obecnym sezonie pokonując Bukowę Jastkowice 2:0.
Gra podopiecznych Janusza Hynowskiego w dzisiejszej rywalizacji mogła naprawdę imponować. Na tle silnego przeciwnika oraz faworyta piłkarze Wisanu Skopanie zaprezentowali się z bardzo dobrej strony zgarniając zasłużenie, mimo sporego szczęścia w niektórych sytuacjach, trzy punkty. Cieszy także pierwsze czyste konto naszej defensywy - konsekwencja w grze obronnej okazała się bowiem w głównej mierze kluczem do zwycięstwa. Uwaga, mała ciekawostka - po raz ostatni nasza drużyna wygrała spotkanie w klasie okręgowej nie tracąc przy tym żadnej bramki na początku września 2016 roku w meczu przeciwko Transdźwigowi Stale (0:2). Można powiedzieć, że pojedynek miał kilka faz, w których przez dłuższy lub krótszy czas przeważała jedna z drużyn. Miejscowi ze Skopania znacznie skuteczniej wykorzystali swój moment przewagi aplikując rywalom dwie bramki. Po sromotnej porażce w poprzedniej serii spotkań gracze Wisanu udowodnili, że występy w klasie okręgowej nie będą przysłowiowymi wysokimi progami. Z taką grą i zaangażowaniem o kolejne punkty będzie na pewno łatwiej. Dziękujemy za wkład włożony w dzisiejszy mecz i liczymy na równie udane zawody w następnych kolejkach. Brawo!
WISAN Skopanie - Bukowa Jastkowice 2:0 (2:0)
1:0 28' Łukasz Trzeciak (asysta Mateusz Jarosz)
2:0 44' Mateusz Jarosz (asysta Kacper Lis)
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mikołaj Leśniak, Janusz Hynowski , Bartłomiej Furdyna, Mateusz Jarosz - Dominik Bogdan (64' Dominik Furdyna), Łukasz Trzeciak (81' Kacper Kłosowski ), Marcin Serafin, Arkadiusz Nowak, Kacper Panek (46' Krzysztof Kubiak) - Kacper Lis (89' Łukasz Obara)
Sędziował: Dębica Obsada