Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia.

Akceptuję
Mistrz A klasy juniorów starszych (Stalowa Wola) 2017/18
Mistrz klasy O juniorów starszych (Stalowa Wola) 2015/16
Finalista Pucharu Polski (Podkarpacki ZPN) 2015
Zdobywca Pucharu Polski (Stalowa Wola) 2014/15
Mistrz A klasy (Stalowa Wola) 2010/11
Mistrz A klasy juniorów starszych (Stalowa Wola) 2010/11
Zdobywca Pucharu Polski (Tarnobrzeg) 1994/95
Mistrz klasy okręgowej (Tarnobrzeg) 1992/93

Daliśmy ciała

Seria meczów Wisanu Skopanie bez porażki dobiegła dzisiaj końca. Nasza drużyna przegrała 1:3 z Sanem Wrzawy w wyjazdowym meczu 19. kolejki rozgrywek A klasy.

Piłka nożna jest grą błędów, kto ich popełni mniej – ten wygra. Ta banalna, piłkarska prawda najlepiej oddaje przyczynę porażki Wisanu na stadionie w Sokolnikach, gdyż dwa indywidualne, rażące przewinienia zaważyły na losach całego spotkania. Jednak po kolei. W tym meczu od samego początku szło nam jak "krew z nosa". Naładowana bardzo pozytywnie drużyna Sanu bez żadnych kompleksów i respektu przystąpiła do rywalizacji z wiceliderem tabeli, sprawiając zespołowi Janusza Hynowskiego nie lada trudności. Pierwszy sygnał ostrzegawczy gospodarze wysłali w 7 minucie. Po długim zagraniu za linię obrony Maciej Fietko wygrał pojedynek biegowy z Kamilem Kędziorą, ale w sytuacji sam na sam natrafił na rewelacyjnie interweniującego Jakuba Gnata. Parę minut potem bramkarz Wisanu nie zdołał już niestety nas uratować i musiał skapitulować po raz pierwszy. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Wiktor Nowak "zakiwał się" na połowie rywala, czego skutkiem okazała się strata futbolówki oraz błyskawiczny kontratak lewą stroną Sanu Wrzawy. Brak zorganizowania w szeregach obronnych został wykorzystany przez Macieja Fietko, który w sytuacji dwóch na jednego zdecydował się na indywidualne rozwiązanie i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce. Odpowiedź Wisanu mogła być natychmiastowa. W 16 minucie Krzysztof Kubiak uruchomił podaniem górą spod linii autowej zbiegającego między stoperów Wiktora Nowaka. Naszemu młodzieżowcowi zabrakło jednak olimpijskiego spokoju, ponieważ w sytuacji sam na sam kopnął mocno w bramkarza. W 19 minucie po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu piłka nieoczekiwanie przeszła za naszą defensywę, lecz zupełnie nie spodziewający się tego zawodnik miejscowych niewłaściwie dołożył nogę, wobec czego skończyło się tylko na niecelnym strzale. Po dłuższym przestoju i wyrównanej grze na następną okazję oczekiwaliśmy do 36 minuty. Inicjujący akcję i przedzierający się środkiem Wiktor Nowak podał w pole karne do Kacpra Lisa, ten rozszerzył następnie do prawej strony, do Dawida Kubisztala, ale uderzenie naszego skrzydłowego ominęło lewy słupek.  

W drugiej połowie liczyliśmy na całkowitą odmianę gry podopiecznych trenera Hynowskiego. Jednak tuż po zmianie stron drużyna Wisanu znalazła się w jeszcze większych tarapatach. W 50 minucie Bartłomiej Furdyna stratą przy wyprowadzeniu pozostawił osamotnionego z dwoma przeciwnikami Kamila Kędziorę. Nasz obrońca próbował naciskać gracza z futbolówką przy nodze, ale nie zdołał zapobiec podaniu w bok do Macieja Fietko który strzelił praktycznie do pustej bramki. Ekipa ze Skopania po tym trafieniu nie potrafiła się przez dłuższą chwilę pozbierać. Gospodarze skutecznie faulami wytrącali naszych piłkarzy z rytmu. Wprawdzie z każdą upływającą minutą dało się zaobserwować w naszych szeregach większe poruszenie, lecz trudno było w dalszym ciągu zawiązać jakąś konkretną akcję w ofensywie (głównie bazowaliśmy na stałych fragmentach), a co dopiero zdobyć kontaktową bramkę. Udało się to raptem w doliczonym czasie gry, tuż zresztą po tym, gdy Jakub Gnat odbił szczęśliwie piłkę na poprzeczkę po strzale głową. W 94 minucie skuteczną dobitką po główce Kacpra Lisa i obronie bramkarza popisał się z najbliższej odległości Tomasz Kryszpin. Spodziewano się, że będzie to jedynie trafienie na otarcie łez, ponieważ czas gry w zasadzie dobiegł końca. Po części w sumie, z tym otarciem, tak było, aczkolwiek tuż po szybkim wznowieniu gry gospodarze dobili jeszcze bardziej naszą jedenastkę. W ostatniej akcji tego meczu Jakub Gnat został przelobowany przez Łukasza Lasotę uderzeniem z lewego narożnika pola karnego i i ostatecznie przegrywamy w Sokolnikach 1:3.

No nie napiszę, że nic się nie stało, bo się stało. W tym sezonie nie zwykliśmy przegrywać z rywalami nie należącymi do czołówki ligi, dlatego tym większe niezadowolenie panuje w naszym obozie. Tym marnym występem sami sobie pokrzyżowaliśmy plany. Jednak uczciwie trzeba powiedzieć, że wygrała drużyna tego dnia po prostu lepsza. Wrzawianie potrafili wykorzystać nasze oczywiste błędy, których do tej pory się z grubsza ustrzegaliśmy. Porażka z Sanem Wrzawy, dodajmy pierwsza od końca września, delikatnie komplikuje naszą sytuację w tabeli i powinna dać wiele do myślenia. Strata do Juniora Zakrzów się zwiększyła, a przewaga nad Jeziorakiem Chwałowice stopniała już tylko do dwóch punktów. Nadchodzący tydzień może okazać się kluczowy. 

San Wrzawy - WISAN Skopanie 3:1 (1:0)

gol 1:0 13' Maciej Fietko
gol 2:0 50' Maciej Fietko
gol 2:1 90+4' Tomasz Kryszpin
gol 3:1 90+5' Łukasz Lasota

WISAN: Jakub Gnat - Mikołaj Leśniak, Kamil Kędziora, Bartłomiej Furdyna, Mateusz Kubisztal zmiana (61' Mirosław Dryka) - Marcin Serafin, Marcin Hynowski, Dawid Kubisztal zmiana (69' Dominik Furdyna) zmiana (76' Tomasz Kryszpin gol) - Wiktor Nowak zmiana (62' Kacper Pietraszko), Kacper Lis, Krzysztof Kubiak

Sędziował: Kazimierz Walski (Tarnobrzeg)

San WrzawyStatystyki meczoweWISAN Skopanie
11strzały14
7strzały celne6
1spalone0
6rzuty rożne7

odswież

Komentarze

/ajax/L2tvbWVudGFyemUvbGlzdGEvdHlwZS1OL2lkLTIzMjY
#9 ~Korot *.159.172.118
09.05.2022 23:18
Szacunek dla Kryszpina !! Niedosc że na bramce często ratuje wisanowi #cenzura# to jeszcze na listę strzelców się wpisał
#8 ~Fan Wisanu *.0.33.14
03.05.2022 11:16
Głowy do gòry i jedziemy dalej.
#7 ~Dziad *.0.43.111
01.05.2022 15:46
Tak jak wspomniał kiedyś ktoś. W skopaniu nie chcą awansu. Wstyd dziady
#6 ~Abcdefgh. *.113.20.47
01.05.2022 13:14
Głowy do góry jedna jaskółka wiosny nie czyni. Nie da się cały czas wygrywać. Jeżeli we wtorek zagracie "swoje" jestem spokojny o wynik. Dobra okazja żeby się zrehabilitować i odgryźć za poprzednią runde. Jazda Panowie kto jak kto ale akurat Wy zasługujecie na awans :@:piłka:
#5 ~Junior *.159.160.132
01.05.2022 09:02
Zakrzów miał wygrać dzisiaj najmniejszym nakładem sił, po przerwie 5 juniorów, A Wlw niestety witamy w Bundesklasie
#4 ~Jose Mourinho *.149.133.174
30.04.2022 21:04
Apeluje o szacunek dla naszych bramkarzy, znajdź mi drugiego takiego zawodnika, który ma tyle czystych kont i bramkę. SZEF
#3 ~FKS STAL *.159.172.66
30.04.2022 20:40
Kuwa Kryszpin (bramkarz) strzela bramki to śmiech...
#2 ~Wlw na mistrza *.173.57.19
30.04.2022 20:06
Zakrzów przypadkowa wygrana
#1 ~Wisan *.149.133.174
30.04.2022 19:48
Czy wygrywasz czy nie ja i tak kocham Cię w moim sercu Wisan i na dobre i na złe!

Dodaj komentarz

Informacje o artykule

  autor: Maciek Lis

  data: 30 kwietnia 2022 18:56

Podziel się z innymi

Kalendarium

brak wydarzeń

Ostatnie mecze

Przeciwnik Wynik
Sokół Sokolniki 3:1
LKS Tarnowska Wola 6:3
Zryw Zbigniewice 2:2
Sparta Dwikozy 1:4
GKS Świniary 4:2

Sponsorzy

  • WISAN S.A
FABRYKA FIRANEK
  • Gmina
Baranów Sandomierski
  • Tarnobrzeska
Spółdzielnia
Mieszkaniowa
  • Trans
Furdyna
  • Zakłady Chemiczne „SIARKOPOL” Tarnobrzeg
  • PBS Mrówka - Kazimierza Wielka, ul. 1 Maja 12
  • Komator
Materiały budowlane
  • Zakład Usługowo-Remontowy „PAVO”
  • Treeden Group
  • Stanley
  • Krusztar
  • REXI - al. Niepodległości 20/32, 39-300 Mielec
  • KV Trans

Zostań Sponsorem

Masz firmę i potrzebujesz skutecznej reklamy?
A może jesteś osobą prywatną i chcesz wpłynąć na rozwój naszego klubu?

dowiedz się więcej