
Unia Nowa Sarzyna wygrywa w Skopaniu, choć zwycięstwo Unii nie przyszło tak łatwo jakby mogło się wydawać, podopieczni Pawła Szylera postawili ciężkie warunki, ale ostatecznie musieli uznać dziś wyższość rywala.
Od pierwszych minut drużyna ze Skopania nastawiła się na twardą grę na mocno nasiąkniętej, ale będącej w niezłym stanie mimo sporych opadów murawie. Gospodarze nie zamierzali się bronić we własnej strefie i wysokim pressingiem już na połowie rywala próbowali zabrać piłkę przeciwnikowi.
W 8 minucie futbolówkę z własnego pola karnego wybijał bramkarz Unii, wykopał tak niefortunnie, że trafił w biegnącego Krzyśka Kubiaka, który ramieniem skierował piłkę do siatki, 1:0. Przyjezdnym w pierwszej połowie niewiele wychodziło, a to za sprawą solidnie prezentującej się drużyny ze Skopania, której niewiele brakowało, by w kolejnych minutach podwyższyć wynik. Dobrą pozycję w 18 minucie wypracował sobie Krzysztof Kubiak, ale uderzył w bramkarza. Kilka minut później po ciekawie rozegranym rzucie rożnym obok słupka uderzał Dawid Rzeźwicki. W 36 minucie po kontrze w ostatniej chwili obrońca gości zablokował Dawida Kubisztala. Do przerwy 1:0.
Po zmianie stron Unia zdecydowanie przyśpieszyła tempo, zagrania były dokładniejsze, co pozwoliło na konstruowanie akcji i coraz częstsze powodzenie przy próbach złamania obrony Wisanu. Udało się to w 57 minucie, gdy rzut karny za zagranie ręką wykorzystał Dawid Gnatek. Po trzech minutach Unia prowadziła w Skopaniu 1:2, po raz drugi tego dnia na listę strzelców wpisał się Dawid Gnatek, który tym razem najlepiej odnalazł się w polu karnym. Od 65 minuty inicjatywę przejęli miejscowi, zamykając przez dłuższy okres czasu gości na własnej połowie. Próby Wisanu nie przynosiły oczekiwanego rezultatu, wyglądało to raczej na bicie w mur i liczba okazji bramkowych do wyrównania była niewielka. Wobec upływającego czasu miejscowi pozwalali sobie na coraz większe ryzyko i o ile w 84 minucie przy strzale Gnatka wykazał się Tomek Kryszpin, tak przy dobitce Wojciecha Filipa nie miał szans. Wynik w samej końcówce ustalił Kamil Kusy.
1:0 8' Krzysztof Kubiak
1:1 57' Dawid Gnatek
1:2 60' Dawid Gnatek
1:3 84' Wojciech Filip
1:4 90' Kamil Kusy
WISAN: Tomasz Kryszpin - Kamil Kędziora, Marcin Hynowski, Mateusz Jarosz
, Bartłomiej Furdyna
(86' Marcin Stępień) - Łukasz Nieckula, Marcin Serafin, Kacper Kłosowski
(72' Kacper Smykla), Dawid Rzeźwicki, Dawid Kubisztal
(62' Witold Uzar) - Krzysztof Kubiak
(62' Marcin Domagała)
Sędziował: Rafał Sawicki
W 8 minucie futbolówkę z własnego pola karnego wybijał bramkarz Unii, wykopał tak niefortunnie, że trafił w biegnącego Krzyśka Kubiaka, który ramieniem skierował piłkę do siatki, 1:0. Przyjezdnym w pierwszej połowie niewiele wychodziło, a to za sprawą solidnie prezentującej się drużyny ze Skopania, której niewiele brakowało, by w kolejnych minutach podwyższyć wynik. Dobrą pozycję w 18 minucie wypracował sobie Krzysztof Kubiak, ale uderzył w bramkarza. Kilka minut później po ciekawie rozegranym rzucie rożnym obok słupka uderzał Dawid Rzeźwicki. W 36 minucie po kontrze w ostatniej chwili obrońca gości zablokował Dawida Kubisztala. Do przerwy 1:0.
Po zmianie stron Unia zdecydowanie przyśpieszyła tempo, zagrania były dokładniejsze, co pozwoliło na konstruowanie akcji i coraz częstsze powodzenie przy próbach złamania obrony Wisanu. Udało się to w 57 minucie, gdy rzut karny za zagranie ręką wykorzystał Dawid Gnatek. Po trzech minutach Unia prowadziła w Skopaniu 1:2, po raz drugi tego dnia na listę strzelców wpisał się Dawid Gnatek, który tym razem najlepiej odnalazł się w polu karnym. Od 65 minuty inicjatywę przejęli miejscowi, zamykając przez dłuższy okres czasu gości na własnej połowie. Próby Wisanu nie przynosiły oczekiwanego rezultatu, wyglądało to raczej na bicie w mur i liczba okazji bramkowych do wyrównania była niewielka. Wobec upływającego czasu miejscowi pozwalali sobie na coraz większe ryzyko i o ile w 84 minucie przy strzale Gnatka wykazał się Tomek Kryszpin, tak przy dobitce Wojciecha Filipa nie miał szans. Wynik w samej końcówce ustalił Kamil Kusy.
WISAN Skopanie - Unia Nowa Sarzyna 1:4 (1:0)





WISAN: Tomasz Kryszpin - Kamil Kędziora, Marcin Hynowski, Mateusz Jarosz







Sędziował: Rafał Sawicki