Juniorzy Wisanu Skopanie na ostatniej prostej do zajęcia pierwszego miejsca i zdobycia mistrzostwa klasy okręgowej pokonali na wyjeździe Olimpię Pysznica 0:1.
Ekipa ze Skopania przystępowała do niedzielnego spotkania w Pysznicy z nastawieniem na zdobycie kompletu punktów z tej rywalizacji, bowiem tylko trzy punkty w tym meczu dawały w ostatecznym rozrachunku juniorom ze Skopania gwarancję zajęcia pierwszego miejsca na koniec ligi i tym samym mistrzostwo juniorskiej klasy okręgowej i awans do II ligi podkarpackiej juniorów starszych.
Zwycięstwo nie przyszło łatwo, nasza ekipa co prawda przez większość część gry nadawała tempo i kontrolowała sytuacje na boisku, jednak z groźnymi kontrami niekiedy wychodzili miejscowi. W 5 minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kuba Łukasiewicz i piłka wpadła do bramki tuż pod samą poprzeczkę. W 28 minucie piłka po raz drugi znalazła się się w bramce gospodarzy, tym razem po dobitce Alana Uzara arbiter liniowy dopatrzył się pozycji spalonej. Gospodarze najlepsza okazję w pierwszej połowie do zdobycia bramki mieli około 15 minuty, gdy napastnik Olimpii w sytuacji sam na sam uderzał niecelnie. Do przerwy 0:1.
Druga połowa nie przyniosła bramek. Ciekawie było kilka minut po zmianie stron, gdy ponownie odgwizdanie spalonego po uderzeniu Kacpra Lisa uratowało zespół z Pysznicy przed utratą golą. Najgoręcej w polu karnym gości było w 70 minucie, gdy piłkę właściwie z linii pola karnego w ostatniej chwili wybijał Dominik Furdyna. Juniorzy ze Skopania wygrywają w Pysznicy 0:1 i po ostatnim gwizdku arbitra mogli cieszyć się z mistrzostwa klasy okręgowej i awansu. Wielkie gratulacje dla całej drużyny!
Olimpia Solo Pysznica - WISAN Skopanie 0:1 (0:1) (juniorzy)
0:1 5' Jakub Łukasiewicz
WISAN: Jakub Gnat - Łukasz Kamuda, Mikołaj Leśniak, Dominik Furdyna, Bartłomiej Kwaśnik
(46' Arkadiusz Szlęzak) - Eryk Pietraszko, Jakub Łukasiewicz
, Arkadiusz Nowak, Krzysztof Stępień, Alan Uzar - Kacper Lis
Sędziował: Tomasz Mazur
Mieliśmy gorsze mecze i te lepsze, ale nie jest łatwo utrzymać fotelu lidera. A z II ligi tak jak mówisz będziemy się tyle cieszyć, ile tylko w niej będziemy bo po to jest piłka, gramy dla przyjemności
co może mamy za młodych zawodników rocznik 2002 ? Nie ośmieszaj sie gościu











