
Słowianin Grębów - WISAN Skopanie 1:1 (0:0)
Remisem zakończyło się dzisiejsze spotkanie pomiędzy Słowianinem Grębów a Wisanem Skopanie.
Przez większą część spotkania wyraźną przewagę mieli gospodarze, którzy mieli sporo okazji do zdobycia bramki, jednak zawodnicy rywala fatalnie pudłowali. Wisan ograniczał się jedynie do kontr i wrzutek na Krzyśka Kubiaka. Krzysiek od pierwszych minut na pozycji napastnika zastępował Marcina Lisa, który na mecz dojechał z opóźnieniem z powodu obowiązków służbowych. Wisan zagrożenie starał tworzyć się też z rzutów wolnych, uderzali je Dawid Rzeźwicki czy Mateusz Jarosz, jednak nie było z tego praktycznie żadnego zagrożenia. Bardzo dziwnie całe spotkanie rozstrzygał arbiter główny, któremu dzisiaj zdecydowanie zabrakło konsekwencji, m.in. przy rozdawaniu żółtych kartek. W przerwie gospodarze zmienili lewego obrońcę, którego dyspozycja w dzisiejszym pojedynku nie była najlepsza.
Prawdziwe emocje z tej konfrontacji rozpoczęły się w samej końcówce. W 82 minucie Słowianin w końcu trafił do siatki bramki strzeżonej przez Tomka Kryszpina. Dośrodkowanie z rzutu rożnego mija kilku zawodników i z bliskiej odległości piłkę w siatce umieszcza Łukasz Gorczyca. Wisan szybko odpowiada na to trafienie, bowiem 2 minuty później następuje wyrównanie. Z lewej strony futbolówkę dorzucił Marcin Lis prosto na nogę Zbyszka Pluty, który huknął nie do obrony. Akcje bramkową przeprowadzili tutaj dwaj zmiennicy, którzy na placu gry pojawili się dość niedawno. Taki rezultat był najbardziej korzystny dla Wisanu. Słowianin ruszył do dalszych ataku, a czasu było jeszcze trochę, gdyż arbiter do regulaminowego czasu gry doliczył jeszcze cztery minuty. Sytuację z ostatniej minuty zapamiętamy na długo, futbolówkę stoperowi gospodarzy w środku boiska przejmuje Mateusz Jarosz, który ponad 40 metrów biegnie sam pod bramkę ekipy z Grębowa, gdzie czeka tylko goalkeeper miejscowych. Mateusz dobiega do pola karnego, uderza i gola nie ma. Piłka o kilka centymetrów mija lewy słupek bramki a po chwili arbiter kończy spotkanie. Wielka szkoda, cóż zdarza się nawet najlepszym, głowa do góry, bo ten mecz to już historia. Można powiedzieć, że szczęście wyrównało rachunki, bowiem to gospodarze na pewno w przeciągu całego spotkania nie zasłużyli na porażkę. Remis z tego trudnego terenu też jest niezły, choć pozostałe wyniki w tej kolejce nie ułożyli się po naszej myśli. Następny mecz Wisanu już w tą środę, a dokładniej będzie to 22. minuty spotkania z Sanem Kłyżów.
1:0 82' Łukasz Gorczyca
1:1 84' Zbigniew Pluta (asysta Marcin Lis)
WISAN: Tomasz Kryszpin - Kamil Kędziora, Paweł Durda, Jacek Drożdżal, Maciej Pluta - Mateusz Jarosz, Dawid Rzeźwicki
(70' Zbigniew Pluta
), Krzysztof Lis, Damian Krawiecki
(82' Marcin Lis), Marcin Stępień
(90' Bartłomiej Furdyna) - Krzysztof Kubiak
(87' Damian Rup)
zapis relacji LIVE
zdjęcia z meczu
Prawdziwe emocje z tej konfrontacji rozpoczęły się w samej końcówce. W 82 minucie Słowianin w końcu trafił do siatki bramki strzeżonej przez Tomka Kryszpina. Dośrodkowanie z rzutu rożnego mija kilku zawodników i z bliskiej odległości piłkę w siatce umieszcza Łukasz Gorczyca. Wisan szybko odpowiada na to trafienie, bowiem 2 minuty później następuje wyrównanie. Z lewej strony futbolówkę dorzucił Marcin Lis prosto na nogę Zbyszka Pluty, który huknął nie do obrony. Akcje bramkową przeprowadzili tutaj dwaj zmiennicy, którzy na placu gry pojawili się dość niedawno. Taki rezultat był najbardziej korzystny dla Wisanu. Słowianin ruszył do dalszych ataku, a czasu było jeszcze trochę, gdyż arbiter do regulaminowego czasu gry doliczył jeszcze cztery minuty. Sytuację z ostatniej minuty zapamiętamy na długo, futbolówkę stoperowi gospodarzy w środku boiska przejmuje Mateusz Jarosz, który ponad 40 metrów biegnie sam pod bramkę ekipy z Grębowa, gdzie czeka tylko goalkeeper miejscowych. Mateusz dobiega do pola karnego, uderza i gola nie ma. Piłka o kilka centymetrów mija lewy słupek bramki a po chwili arbiter kończy spotkanie. Wielka szkoda, cóż zdarza się nawet najlepszym, głowa do góry, bo ten mecz to już historia. Można powiedzieć, że szczęście wyrównało rachunki, bowiem to gospodarze na pewno w przeciągu całego spotkania nie zasłużyli na porażkę. Remis z tego trudnego terenu też jest niezły, choć pozostałe wyniki w tej kolejce nie ułożyli się po naszej myśli. Następny mecz Wisanu już w tą środę, a dokładniej będzie to 22. minuty spotkania z Sanem Kłyżów.


WISAN: Tomasz Kryszpin - Kamil Kędziora, Paweł Durda, Jacek Drożdżal, Maciej Pluta - Mateusz Jarosz, Dawid Rzeźwicki






zapis relacji LIVE
zdjęcia z meczu
- Edytowano przez Lombek, dnia 21 maja 2012 13:49
Średnia wieku - WISAN Skopanie (ogólnie): 22 lat i 261 dni
Średnia wieku - WISAN Skopanie (wyjściowa 11): 21 lat i 346 dni
Średnia wieku - Słowianin Grębów (ogólnie): 24 lat i 9 dni
Średnia wieku - Słowianin Grębów (wyjściowa 11): 24 lat i 226 dni
Najmłodszy na boisku (ogólnie):
Bartłomiej Furdyna (WISAN Skopanie) - 17 lat i 173 dni
Najstarszy na boisku (ogólnie):
Marek Dul (Słowianin Grębów) - 41 lat i 122 dni
Najmłodszy na boisku (wyjściowa 11):
Maciej Pluta (WISAN Skopanie) - 17 lat i 209 dni
Najstarszy na boisku (wyjściowa 11):
Marek Dul (Słowianin Grębów) - 41 lat i 122 dni