Remisem 1:1 zakończyło się spotkanie 18. kolejki, w którym Wisan Skopanie podejmował na własnym terenie Olimpię Pysznica.
Od początku spotkania gra wyglądała na niezwykle wyrównaną. Choć na boisku dość długimi momentami wiało po prostu nudą, to wysiłek graczy obu ekip w walce o futbolówkę i przerwanie akcji rywala kosztował wiele. Właściwie, pierwsza dobra sytuacja miała miejsce w 23 minucie, kiedy gracza Olimpii ograł Marcin Szlęzak, jednak strzał naszego zawodnika nie mógł zaskoczył bramkarza przyjezdnych. W 35 minucie z rzutu wolnego uderzał Tomek Polek, jednak ponownie na posterunku był goalkeeper gospodarzy. W pierwszej połowie nie działo się poza tym nic godnego uwagi i obie ekipy zeszły na przerwę bez bramek.
W drugiej połowie widowisko zdecydowanie ożywiło się. Z rzutu wolnego świetnie uderzył zawodnik gości, ale świetną interwencję zanotował Mateusz Kuszaj. W okresie od 60 do 70 minuty graczom z Pysznicy udało się przenieść ciężar gry na połowę rywala, czego dowodem było kilka rzutów różnych, z których jednak zagrożenie było niewielkie. Po próbach Pysznicy do głosu doszli podopieczni Janusza Hynowskiego. Po mocnym uderzeniu jednego z zawodników gospodarzy futbolówkę przed siebie odbił bramkarz Olimpii, piłka po próbie dobitki trafiła tylko w boczną siatkę. Z każdą minutą pod bramką Pysznicy było coraz gorącej. Kilkakrotnie ofiarne interwencje obrońców ratowały przyjezdnych przed utratą bramki. W końcu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka znalazła się w siatce bramki strzeżonej przez bramkarza Olimpii, jednak arbiter dopatrzył się faulu. Dopiero w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry bramkarz Pysznicy skapitulował, po zagraniu z autu zza 20 metra huknął Tomek Polek i piłka znalazła się w siatce. Jednobramkowa przewaga nie trwała długo, po dwóch minutach goście z Pysznicy odpowiedzieli za sprawą akcji prawą stroną i strzałem Michała Ubermana, po którym piłka znalazła się w siatce. W samej końcówce spotkanie zaostrzyło się. W czwartej minucie doliczonego czasu za brutalny faul zawodnik Pysznicy został ukarany czerwoną kartką.
Mecz kończy się wynikiem 1:1, z czego bardziej zadowoleni powinni być gracze Pysznicy, którym rzutem na taśmę udało się doprowadzić do wyrównania, a jeszcze wcześniej za sprawą odrobiny szczęścia nie stracić więcej bramek.
1:1 90+2' Michał Uberman
WISAN: Mateusz Kuszaj - Mateusz Jarosz, Paweł Durda, Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna (87' Łukasz Nieckula) - Kacper Smykla, Jarosław Zych , Konrad Pluta, Dawid Rzeźwicki (80' Wojciech Lis), Tomasz Polek - Marcin Szlęzak (89' Krzysztof Kubiak)
Sędziował: Grzegorz Cichoń
zdjęcia z meczu
W drugiej połowie widowisko zdecydowanie ożywiło się. Z rzutu wolnego świetnie uderzył zawodnik gości, ale świetną interwencję zanotował Mateusz Kuszaj. W okresie od 60 do 70 minuty graczom z Pysznicy udało się przenieść ciężar gry na połowę rywala, czego dowodem było kilka rzutów różnych, z których jednak zagrożenie było niewielkie. Po próbach Pysznicy do głosu doszli podopieczni Janusza Hynowskiego. Po mocnym uderzeniu jednego z zawodników gospodarzy futbolówkę przed siebie odbił bramkarz Olimpii, piłka po próbie dobitki trafiła tylko w boczną siatkę. Z każdą minutą pod bramką Pysznicy było coraz gorącej. Kilkakrotnie ofiarne interwencje obrońców ratowały przyjezdnych przed utratą bramki. W końcu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka znalazła się w siatce bramki strzeżonej przez bramkarza Olimpii, jednak arbiter dopatrzył się faulu. Dopiero w ostatniej minucie regulaminowego czasu gry bramkarz Pysznicy skapitulował, po zagraniu z autu zza 20 metra huknął Tomek Polek i piłka znalazła się w siatce. Jednobramkowa przewaga nie trwała długo, po dwóch minutach goście z Pysznicy odpowiedzieli za sprawą akcji prawą stroną i strzałem Michała Ubermana, po którym piłka znalazła się w siatce. W samej końcówce spotkanie zaostrzyło się. W czwartej minucie doliczonego czasu za brutalny faul zawodnik Pysznicy został ukarany czerwoną kartką.
Mecz kończy się wynikiem 1:1, z czego bardziej zadowoleni powinni być gracze Pysznicy, którym rzutem na taśmę udało się doprowadzić do wyrównania, a jeszcze wcześniej za sprawą odrobiny szczęścia nie stracić więcej bramek.
WISAN Skopanie - Olimpia Pysznica 1:1 (0:0)
1:0 90' Tomasz Polek1:1 90+2' Michał Uberman
WISAN: Mateusz Kuszaj - Mateusz Jarosz, Paweł Durda, Marcin Hynowski, Bartłomiej Furdyna (87' Łukasz Nieckula) - Kacper Smykla, Jarosław Zych , Konrad Pluta, Dawid Rzeźwicki (80' Wojciech Lis), Tomasz Polek - Marcin Szlęzak (89' Krzysztof Kubiak)
Sędziował: Grzegorz Cichoń
zdjęcia z meczu