Dzisiejsze spotkanie rozgrywane na stadionie w Skopaniu, Wisan przegrał z beniaminkiem tegorocznych rozgrywek Wichrami Rzeczyca Długa 1:2.
Można powiedzieć, że przegrana drużyny ze Skopania była na własne życzenie, gdyż szwankowała skuteczność, która mogła dać upragnione gole, co w konsekwencji pozwoliłoby doliczyć do konta kolejne trzy punkty, tak się jednak nie stało.
Od pierwszych minut gra była dość wyrównana. Obie ekipy stwarzały sytuacje, jednak strzałów, w szczególności celnych było niewiele. Pierwszą groźną sytuacją dla przeciwników był rzut wolny zza linii 16 metra. Dość trudny strzał wybił Mateusz Kuszaj prosto przed lecącego napastnika, który głową pewnie wpakował piłkę do siatki. Pomimo straty bramki nie byliśmy dłużni i w 15 minucie lobem gola dla drużyny ze Skopania zdobył Paweł Durda, tym samym doprowadzając do wyrównania. Do końca pierwszych 45 minut nie zdarzyły się żadne godne uwagi akcje, po których któryś z bramkarzy musiałby wyciągać futbolówkę z siatki. Początek drugiej połowy nie potrafił zaskoczyć żadnymi spektakularnymi akcjami. W 75 minucie bramkę dającą zwycięstwo mógł dać Witek Uzar, który w zasadzie w pierwszym kontakcie z piłką w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza gości. W 88 minucie zebranych tego dnia sympatykom Wisanu ciężko było uwierzyć w to co się wydarzało, piłka po raz drugi ląduje w siatce bramki strzeżonej przez Kuszaja. Do ostatnich chwil meczu ekipa ze Skopania starała stworzyć się choćby jedną sytuację, która dałaby przynajmniej remis. W doliczonym czasie gry wolnego z 20 metrów ofiarnie interweniował bramkarz gości. Chwilę później sędzia zakończył mecz. Przyjezdni w pełni wykorzystali prezent w postaci trzech punktów podarowany przez gospodarzy i dość niespodziewanie wygrywają w Skopaniu.
1:1 15' Paweł Durda
1:2 88' Konrad Tokarski
WISAN: Mateusz Kuszaj - Kamil Kędziora, Paweł Durda, Konrad Pluta, Bartłomiej Furdyna (62' Witold Uzar) - Kacper Smykla, Marcin Hynowski, Jarosław Zych, Dawid Rzeźwicki (80' Krzysztof Kubiak), Łukasz Nieckula (72' Marcin Szlęzak) - Tomasz Polek
Sędziował: Mariusz Złotek
zdjęcia z meczu
Od pierwszych minut gra była dość wyrównana. Obie ekipy stwarzały sytuacje, jednak strzałów, w szczególności celnych było niewiele. Pierwszą groźną sytuacją dla przeciwników był rzut wolny zza linii 16 metra. Dość trudny strzał wybił Mateusz Kuszaj prosto przed lecącego napastnika, który głową pewnie wpakował piłkę do siatki. Pomimo straty bramki nie byliśmy dłużni i w 15 minucie lobem gola dla drużyny ze Skopania zdobył Paweł Durda, tym samym doprowadzając do wyrównania. Do końca pierwszych 45 minut nie zdarzyły się żadne godne uwagi akcje, po których któryś z bramkarzy musiałby wyciągać futbolówkę z siatki. Początek drugiej połowy nie potrafił zaskoczyć żadnymi spektakularnymi akcjami. W 75 minucie bramkę dającą zwycięstwo mógł dać Witek Uzar, który w zasadzie w pierwszym kontakcie z piłką w sytuacji sam na sam trafił w bramkarza gości. W 88 minucie zebranych tego dnia sympatykom Wisanu ciężko było uwierzyć w to co się wydarzało, piłka po raz drugi ląduje w siatce bramki strzeżonej przez Kuszaja. Do ostatnich chwil meczu ekipa ze Skopania starała stworzyć się choćby jedną sytuację, która dałaby przynajmniej remis. W doliczonym czasie gry wolnego z 20 metrów ofiarnie interweniował bramkarz gości. Chwilę później sędzia zakończył mecz. Przyjezdni w pełni wykorzystali prezent w postaci trzech punktów podarowany przez gospodarzy i dość niespodziewanie wygrywają w Skopaniu.
WISAN Skopanie - Wichry Rzeczyca Długa 1:2 (1:1)
0:1 11' Dawid Latawiec1:1 15' Paweł Durda
1:2 88' Konrad Tokarski
WISAN: Mateusz Kuszaj - Kamil Kędziora, Paweł Durda, Konrad Pluta, Bartłomiej Furdyna (62' Witold Uzar) - Kacper Smykla, Marcin Hynowski, Jarosław Zych, Dawid Rzeźwicki (80' Krzysztof Kubiak), Łukasz Nieckula (72' Marcin Szlęzak) - Tomasz Polek
Sędziował: Mariusz Złotek
zdjęcia z meczu