Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia.

Akceptuję
Mistrz A klasy juniorów starszych (Stalowa Wola) 2017/18
Mistrz klasy O juniorów starszych (Stalowa Wola) 2015/16
Finalista Pucharu Polski (Podkarpacki ZPN) 2015
Zdobywca Pucharu Polski (Stalowa Wola) 2014/15
Mistrz A klasy (Stalowa Wola) 2010/11
Mistrz A klasy juniorów starszych (Stalowa Wola) 2010/11
Zdobywca Pucharu Polski (Tarnobrzeg) 1994/95
Mistrz klasy okręgowej (Tarnobrzeg) 1992/93

Wisan pokazał pazur. Wielkie zwycięstwo w Rzeczycy Długiej!

Znakomite pod względem piłkarskim oraz dostarczonych emocji spotkanie zobaczyli kibice zgromadzeni na stadionie w Rzeczycy Długiej. Drużyna Wisanu Skopanie dokonała sztuki, której nie udało się żadnemu innemu rywalowi i ograła niepokonanego dotąd lidera tabeli 2:3. Złotą bramkę dającą zwycięstwo podopiecznym Janusza Hynowskiego zapewnił w ostatniej akcji meczu Łukasz Uzar.

Od początku rywalizacji obie ekipy narzuciły intensywne tempo gry. Nie było fragmentu w meczu, w którym na boisku było nudno i nic ciekawego się nie działo. Pierwszą sytuację mieli w 5 minucie gospodarze. Po zbyt krótkim wybiciu z własnego pola karnego przez naszego defensora futbolówka trafiła pod nogi piłkarza Wichrów, który bez zastanowienia połakomił się o uderzenie – piłka pofrunęła obok bramki. W odpowiedzi w 12 minucie doskonałą sytuację zaprzepaścił Dawid Kubisztal. Po przytomnym podaniu ze środka boiska od Wiktora Nowaka nasz zawodnik wbiegł samotnie w szesnastkę, ale płaski strzał obok golkipera nieznacznie ominął lewy słupek. Chwilę potem nieporozumienie bramkarza Wisanu z obrońcą przy dośrodkowaniu mogło się okazać brzemienne w skutkach, ale w samą porę piłka znalazła się w rękach Tomasza Kryszpina. W 17 minucie piłkarz Wisanu po wyrzucie z autu znów niefartownie wybijał futbolówkę z pola karnego, ale i tym razem obyło się bez celnego kopnięcia miejscowych. Niebezpiecznym sposobem na dostanie się pod bramkę zespołu ze Skopania okazały się również długie zagrania górą rywali za naszą linię obrony. W 18 minucie właśnie tym środkiem gracz Wichrów po sprawnym przyjęciu stanął przed Tomaszem Kryszpinem, ale bramkarz Wisanu szybko skrócił pole, czym uniemożliwił zdobycie bramki. W 24 minucie po składnej wymianie podań na połowie przeciwnika o kopnięcie z dystansu pokusił się Mateusz Jarosz – piłka przeleciała niewiele nad poprzeczką. W 28 minucie, ponownie po podaniu górą za nasz blok obronny, Tomasz Kryszpin ubiegł wychodzącego sam na sam przeciwnika łapiąc tym razem piłkę w parterze. Minutę potem po centrze z rzutu wolnego nad bramką główkował gracz z Rzeczycy Długiej. W 34 minucie świetnie z mocnym kopnięciem z prostego podbicia zza pola karnego poradził sobie bramkarz Wisanu, parując futbolówkę nad poprzeczkę. Swoją przewagę na murawie w tym fragmencie gry drużyna gospodarzy udokumentowała bramką w 38 minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego pierwszy strzał został jeszcze zablokowany, ale dobitka z bliskiej odległości Marcina Zygmunta, gdy jeszcze w międzyczasie na linii bramkowej poślizgnął się nasz bramkarz, okazała się już skuteczna. W tym miejscu, choć rzadko krytykujemy arbitrów, musimy zaznaczyć, że detal w postaci błędu sędziego liniowego wyrządził sporo krzywdy naszemu zespołowi. Naszym zdaniem tuż przez feralnym rzutem rożnym zawodnik Wichrów, który wywalczył ten stały fragment gry znajdował się na ewidentnym spalonym, co potwierdzają również słowa jednego z tamtejszych kibiców. Ale cóż, stało się. Na szczęście nasza drużyna nie zamierzała płakać na rozlanym mlekiem i dosłownie minutę później oponentów centrostrzałem próbował zaskoczyć Dawid Kubisztal. Bramkarz z Rzeczycy Długiej z najwyższym trudem przeniósł futbolówkę nad poprzeczkę. Do przerwy jednak zasłużone, choć delikatnie niesprawiedliwe z uwagi na wspomniany błąd asystenta prowadzenie gospodarzy.

Po zmianie stron spotkanie nabrało jeszcze większych rumieńców. W 52 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego niecelnie obok prawego słupka uderzał głową Marcin Serafin. W 55 minucie ze strzałem nad murem z rzutu wolnego uporał się znakomicie Tomasz Kryszpin. Minutę potem niebiesko – biało – zieloni wyrównują stan rywalizacji. Nieoczywistym autorem trafienia został Kamil Kędziora. Po wrzutce Mateusza Jarosza ze stałego fragmentu futbolówka trafiła ostatecznie do naszego stopera, który zabrał się z nią na lewą nogą i po profesorsku sfinalizował akcję płaskim uderzeniem po długim słupku. W 58 minucie poprzeczka uratowała zespół z Rzeczycy Długiej po kropnięciu Mateusza Jarosza z ciekawą parabolą lotu z rzutu wolnego. Następnie w 62 minucie ostoją drużyny został Tomasz Kryszpin, który popisał się wręcz niewiarygodną interwencją. Nasz bramkarz czymś w rodzaju bramkarskiego pajacyka obronił w cudownym stylu strzał rywala z podbicia z głębi pola karnego, czym utrzymał swoich kolegów przy życiu. A zawodnicy Wisanu skrzętnie z tego skorzystali, gdyż minutę potem ta sytuacja się zemściła na drużynie z Rzeczycy Długiej. Wiktor Nowak uruchomił prostopadłym podaniem wychodzącego lewą stroną Dawida Jarosza, a nasz skrzydłowy, jak załączono na filmie wideo, pokonał bramkarza kopnięciem po ziemi po długim słupku. Nawiasem mówiąc w celu uplastycznienia boiskowych wydarzeń, identycznym uderzeniem swoją bramkę zdobył wcześniej Kamil Kędziora. Jednak zespół Wisanu opromieniony prowadzeniem szybko zapomniał o defensywie. Brak koncentracji i strata w środku pola poskutkowała błyskawiczną kontrą Wichrów. Gospodarze wykorzystali dziurę w naszej obronie, a piłkę do bramki z bliskiej odległości wpakował Wojciech Dziura. I mamy ponownie remis. W 67 minucie po wymianie podań na jeden kontakt przez trzech naszych piłkarzy Mateusz Jarosz został skutecznie powstrzymany w polu karnym przez defensorów, wobec czego bez najmniejszych problemów z jego anemicznym strzałem poradził sobie golkiper przeciwników. W 78 minucie z dystansu tuż obok słupka uderzał gracz Wichrów, a chwilę potem ponownie po strzale zza pola karnego kozłującą i niebezpiecznie zmierzającą obok lewego słupka piłkę odbił na rzut rożny bramkarz ze Skopania. Im bliżej końca tym było coraz bardziej emocjonująco, a obie drużyny wytrwale znosiły trudy meczu. W 86 minucie sprytne, płaskie zagranie Janusza Hynowskiego z rzutu wolnego w szesnastkę znalazło adresata w osobie Łukasza Uzara, ale nasz zawodnik nie przyłożył się zbytnio do finalizacji. Nadszedł doliczony czas gry, w którym ekipa ze Skopania zamknęła rywali niczym w hokejowym zamku. Nastąpiło oblężenie bramki. Po dobrze bitych dośrodkowaniach z rzutu rożnego Wiktora Nowaka nasza drużyna siała zamęt w szeregach gospodarzy. Dwukrotnie wprost w bramkarza kopnął Krzysztof Kubiak, a raz golkiper Wichrów musnął końcówkami palców atomowe uderzenie zza pola karnego pod poprzeczkę Mirosława Dryki. Aż w końcu po miękkiej wrzutce Mirosława Dryki futbolówkę do bramki skierował głową Łukasz Uzar. Niesamowity szał radości uniósł się na stadionie w Rzeczycy Długiej. Równo z golem sędzia odgwizdał koniec spotkania.

Drużyna Wisanu Skopanie ogrywa lidera na jego boisku, stawiając tym samym wyraźny stempel udowadniający, że z podopiecznymi Janusza Hynowskiego wszyscy muszą się liczyć. Smaczku samego zwycięstwa dodały oczywiście niesamowite okoliczności, gdyż decydującego, a zarazem debiutanckiego gola w barwach naszego klubu zdobywa młodzieżowiec, dla którego były to zarazem pierwsze minuty w karierze seniorskiej. Byliśmy świadkami starcia dwóch równorzędnych rywali. Podpisujemy się obiema rękami pod komentarzem jednego z kibiców. Oba zespoły zaprezentowały kawał futbolu w sferze organizacji i pomysłu na grę, dzięki czemu widowisko oglądało się z wypiekami na twarzy. Swoje dorzucili również kibice, którzy żyli emocjami przez cały pojedynek. Każdy z naszych zawodników dał z siebie absolutnie wszystko, każdy z osobna zasługuje na pochwały. Na szczególne wyróżnienie zasługuje Tomasz Kryszpin, którego można nazwać mężem opatrznościowym tego zwycięstwa. Naprawdę doskonałe spotkanie, za które należą się olbrzymie gratulacje. Może dziś  trochę za dużo tekstu, którego za bardzo się nie chce czytać, ale takie widowisko wymagało naprawdę obszernej relacji, a każda ze strzeleckich okazji zasługiwała na uwagę.

Wichry Rzeczyca Długa - WISAN Skopanie 2:3 (1:0)

gol 1:0 38' Marcin Zygmunt
gol 1:1 56' Kamil Kędziora
gol 1:2 63' Dawid Jarosz (asysta Wiktor Nowak)
gol 2:2 65' Wojciech Dziura
gol 2:3 90+4' Łukasz Uzar (asysta Mirosław Dryka)

WISAN: Tomasz Kryszpin - Mikołaj Leśniak, Marcin Hynowski zmiana (86' Dawid Zgórski), Kamil Kędziora gol, Mirosław Dryka - Dawid Jarosz gol zmiana (84' Łukasz Uzar gol), Marcin Serafin, Łukasz Trzeciak zmiana (8' Mateusz Jarosz żk) zmiana (79' Janusz Hynowski), Dawid Kubisztal zmiana (80' Paweł Czechura), Wiktor Nowak - Krzysztof Kubiak

Sędziował: Damian Biały 

Bramki z meczu (autor J. Cebula)

Wichry Rzeczyca DługaStatystyki meczoweWISAN Skopanie
15strzały18
7strzały celne8
2spalone1
2rzuty rożne7

odswież

Komentarze

/ajax/L2tvbWVudGFyemUvbGlzdGEvdHlwZS1OL2lkLTIwODg
#7 ~Fan Wisanu *.248.160.70
18.10.2020 21:54
Detronizacja lidera.
#6 ~!!KSW!! *.53.136.30
07.09.2020 17:48
Weselny klimat 😁😁 i lider poległ 👍
#5 ~Kuba09 *.47.104.123
07.09.2020 15:58
Jak zwykle świetnie opisana relacja z meczu !
#4 ~j.ceb *.28.171.139
06.09.2020 21:06
sorki, przy drugim filmie na prowadzenie mnie poniosło i nagrywałem niebo
#3 ~Wisan *.173.56.54
06.09.2020 20:36
Trudny teren ale bardzo ważne punkty :-)
#2 ~Kibic a klasy *.28.249.197
06.09.2020 20:00
Mecz na wysokim poziomie jak na a klase. jako kibic innej drużyny dawno nie widziałem tak dobrego meczu w tej lidze pod wzgledem technicznym taktycznym i fizycznym. Koncowka meczu a obie druzyny graly w tempie jakby to była 15 minuta meczu. Obie ekipy będą się liczyć w walce o awans.
#1 ~Wisan_Skp *.194.77.109
06.09.2020 19:14
Gratulacje panowie za walkę do końca! Za tydzień kolejny mecz z liderem. Apetyt rośnie w miarę jedzenia :) ave WISAN! ^_^

Dodaj komentarz

Informacje o artykule

  autor: Maciek Lis

  data: 07 września 2020 14:15

Podziel się z innymi

Kalendarium

Ostatnie mecze

Przeciwnik Wynik
PG CNC Skowierzyn 0:1
Olimpia Pysznica 0:2
Czarni Lipa 3:0
Bukowa Jastkowice 2:0
Sokół Sokolniki 3:1

Sponsorzy

  • WISAN S.A
FABRYKA FIRANEK
  • Gmina
Baranów Sandomierski
  • Tarnobrzeska
Spółdzielnia
Mieszkaniowa
  • Trans
Furdyna
  • Zakłady Chemiczne „SIARKOPOL” Tarnobrzeg
  • PBS Mrówka - Kazimierza Wielka, ul. 1 Maja 12
  • Komator
Materiały budowlane
  • Zakład Usługowo-Remontowy „PAVO”
  • Treeden Group
  • Stanley
  • Krusztar
  • REXI - al. Niepodległości 20/32, 39-300 Mielec
  • KV Trans

Zostań Sponsorem

Masz firmę i potrzebujesz skutecznej reklamy?
A może jesteś osobą prywatną i chcesz wpłynąć na rozwój naszego klubu?

dowiedz się więcej