Ekipa prowadzona przez Janusza Hynowskiego w środowe popołudnie pokonała 2:1 w derbowym pojedynku Strzelec Dąbrowica.
Spotkanie w ogóle nie zaskoczyło –
oglądaliśmy to, czego można się było spodziewać. Obie drużyny w ostatnich
latach przyzwyczaiły, że w derbach dominuje zachowawczość i tak też było w
środowe popołudnie. Ligowa młócka w najczystszym wydaniu. Sytuacji bramkowych
prawie jak na lekarstwo, gra często przerywana gwizdkiem sędziego. Jednak w
żadnym wypadku rywalizacja nie była pozbawiona emocji i na nudę trudno było
narzekać. Ponadto, wprawdzie nie mówimy o huraganowych atakach, ale coś tam się
wykluło w działaniach ofensywnych obydwu zespołów i jednak trzy bramki
zobaczyliśmy. Pierwszy sygnał do ataku wysłał w 7 minucie Marcin Serafin, ale
uderzenie naszego pomocnika z dystansu poszybowało tuż nad bramką. Minutę potem
próbowali się odgryźć rywale. Błąd obrońcy Wisanu, a w zasadzie stratę przed
szesnastką chciał skrzętnie wykorzystać Tomasz Polek, ale z kopnięciem
napastnika gości bezproblemowo poradził sobie Tomasz Kryszpin. W 15 minucie
Krzysztof Kubiak balansem ciała ominął przeciwników w środku pola i znakomicie obsłużył
wybiegającego po prawej stronie Wiktora Nowaka. Nasz młodzieżowiec poradził
sobie w pojedynku jeden na jeden z obrońcą i pokusił się o strzał z boku pola
karnego – do sukcesu zabrakło niewiele, gdyż futbolówka nieznacznie przeleciała
obok lewego słupka. W 37 minucie piłkarz Strzelca z lewego skrzydła zbiegł z
piłką do centralnej strefy i połakomił się o kopnięcie z dystansu, z którym
poradził sobie znów z łatwością bramkarz Wisanu. Chwilę potem ponownie piłkę wprost w
rękawice złapał Tomasz Kryszpin po strzale z rzutu wolnego. Gdy wydawało się,
że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem to w 43 minucie drużyna
Wisanu strzeliła bramkę do szatni. Dawid Jarosz dośrodkował z lewego sektora
boiska, źle podczas piąstkowania zachował się bramkarz z Dąbrowicy i futbolówka
trafiła szczęśliwie wprost pod nogi Wiktora Nowaka, który natychmiastowo skierował
ją do pustej siatki.
Jednak prowadzenie naszego zespołu nie trwało
długo i misterny plan legł w gruzach. Druga odsłona rozpoczęła się bowiem od
szybkiego wyrównania gości. A wszystko z powodu zbyt długiego holowania piłki
przez Krzysztofa Kubiaka na połowie rywala. Drużyna z Dąbrowicy po przejęciu
szybko przetransportowała futbolówkę w nasze pole karne i mimo dużego tam
skupiska udało się Przemysławowi Hajdukowi zdobyć wyrównującego gola. Gra
zaczęła się praktycznie od nowa. W 61 minucie niewiele zabrakło naszemu
zespołowi do zdobycia drugiego trafienia. Marcin Serafin bez zastanowienia kopnął
z woleja zza pola karnego, ale futbolówka nieznacznie pofrunęła obok lewego
słupka. W 74 minucie już jednak piłka znalazła prawidłową drogę do bramki.
Perfekcyjnie z rzutu wolnego w samo okienko przymierzył Bartłomiej Furdyna,
choć i w tej sytuacji zastrzeżenia do swojego bramkarza mogą mieć gracze z
Dąbrowicy. Niebiesko – biało – zieloni mimo, że w ostatnich minutach ograniczyli
się do dość głębokiej defensywy to prowadzenia już nie wypuścili i zgarnęli
prestiżowe, derbowe zwycięstwo w starciu z odwiecznym rywalem.
Pomijam aspekty piłkarskie, gdyż spotkanie jak już wspomniałem charakteryzowało się mierną wartością artystyczną. Widzimy zresztą po statystykach. Nasza drużyna w tym pojedynku oddała niewiele, gdyż siedem strzałów na bramkę, to jeden z gorszych rezultatów w tym sezonie. Jednak dziś zadecydowała nie ilość, a jakość. Jedyne dwa celne uderzenia podopieczni Janusza Hynowskiego zamienili na bramkę i dzisiaj to tylko się liczyło. W grę wchodziła wyłącznie wygrana i plan został zrealizowany w stu procentach. Ekipa ze Skopania tym samym powetowała sobie porażkę z rundy jesiennej. W imieniu wszystkich kibiców dziękujemy!
WISAN Skopanie - Strzelec Dąbrowica 2:1 (1:0)
w pierwotnym terminie (21 marca, 14:00) odwołany z powodu zagrożenia epidemicznego
1:0 43' Wiktor Nowak
1:1 52' Przemysław Hajduk
2:1 74' Bartłomiej Furdyna (rzut wolny)
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mikołaj Leśniak, Łukasz Trzeciak, Bartłomiej Furdyna , Dawid Jarosz - Wiktor Nowak , Marcin Serafin , Marcin Hynowski (57' Kamil Kędziora), Kacper Lis (87' Jakub Gnat), Dawid Kubisztal (70' Dominik Furdyna) - Krzysztof Kubiak
Sędziował: Mariusz Koper (Tarnobrzeg)
WISAN Skopanie | Statystyki meczowe | Strzelec Dąbrowica |
---|---|---|
7 | strzały | 11 |
2 | strzały celne | 5 |
6 | spalone | 0 |
3 | rzuty rożne | 3 |