Drużyna Wisanu Skopanie przełamała passę trzech porażek z rzędu i pokonała na własnym stadionie OKS Mokrzyszów 2:0. O zwycięstwie naszego zespołu zaważyły dwa stałe fragmenty gry.
Lepiej w rywalizację weszli piłkarze Wisanu. Podopieczni Janusza Hynowskiego w początkowych dziesięciu minutach stworzyli sobie trzy sytuacje, ale żadna z nich nie zakończyła się nawet uderzeniem. Swoją okazję zmarnował Krzysztof Kubiak, gdyż niedokładnie przyjął piłkę w polu karnym, a następnie Arkadiusz Nowak, który faulował przeciwnika po zagraniu z lewego skrzydła. W 10 minucie nasz napastnik dośrodkował natomiast z narożnika boiska, ale żadnemu z kolegów nie udało się doskoczyć odpowiednio do futbolówki wyplutej przez bramkarza. W 15 minucie kiks obrońcy Wisanu sprokurował jedną z groźniejszych szans bramkowych graczy z Mokrzyszowa. W porę wychodzącego sam na sam napastnika zatrzymał jednak wybiciem na rzut rożny Mikołaj Leśniak. Po tym ciekawym okresie w 23 minucie ekipa ze Skopania obejmuje prowadzenie. Po niskiej centrze z rzutu rożnego zdobywcą gola został Krzysztof Kubiak, który z bliska skierował głową futbolówkę do siatki. Nie minęła jednak chwila, a zespół ze Skopania przed utratą bramki uratował szczęśliwie prawy słupek – zawodnik OKS-u huknął jak z armaty z dystansu, ale postraszył jedynie Tomasza Kryszpina. W 28 minucie Arkadiusz Nowak podaniem z fałsza obsłużył wychodzącego po drugiej stronie Krzysztofa Kubiaka, ale strzał napastnika Wisanu został powstrzymany przez bramkarza.
Na następną godną odnotowania sytuację czekano aż do 55 minuty. Wówczas przebojowym rajdem na lewym skrzydle popisał się Paweł Czechura. Nasz obrońca ściął następnie akcję do środka i wystawił piłkę jak na tacy Krzysztofowi Kubiakowi. Snajper Wisanu uderzył jednak bardzo nieczysto, wobec czego akcja spaliła na panewce. W 59 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego blisko zdobycia trafienia głową był Arkadiusz Nowak, ale górą w tym starciu okazał się bramkarz przeciwników, parując piłkę na rzut rożny. Po tym stałym fragmencie golkiper OKS-u wykazał się znów dobrą interwencją, tym razem w parterze, powstrzymując naszego zawodnika. W 71 minucie piłkę wbiegającemu w szesnastkę Arkadiuszowi Nowakowi zdążył wygarnąć spod nóg obrońca, ale ta trafiła szczęśliwie do Krzysztofa Kubiaka, którego strzał z końca pola karnego został w porę zablokowany. Niewątpliwie brakowało naszemu zespołowi postawienia kropki nad i, gdyż ekipa z Mokrzyszowa po zmianie stron opadła z sił. Aż do czasu. Wreszcie w 88 minucie moment zawahania w szeregach rywali wykorzystał Jakub Gnat. Pazerność rezerwowego Wisanu została wynagrodzona, gdyż został sfaulowany w polu karnym przez bramkarza. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Bartłomiej Furdyna, a niebiesko – biało – zieloni wygrywają 2:0.
Spotkanie ogółem poziomem nie zachwyciło. Nasza drużyna ewidentnie zagrała na wynik, od początku była dziś skoncentrowana w defensywie i osiągnęła zamierzony cel. Brakowało wprawdzie wcześniejszego rozwiązania sprawy zwycięstwa, ale ostatecznie ekipa Wisanu zainkasowała zasłużone zwycięstwo, trzynaste w sezonie. Jednak czy na podstawie tego meczu możemy mówić o poprawie gry naszego zespołu? Raczej niekoniecznie, a przynajmniej ja nie jestem do tego tak przekonany. No to jeszcze nie było to, czego oczekują kibice. Chyba, że za bardzo wybrzydzam. Komplet punktów nie mniej bardzo potrzebny, zwłaszcza z mentalnego punktu widzenia i za to należą się gratulacje.
Skrót spotkania iTV WISŁA
1:0 23' Krzysztof Kubiak (asysta Bartłomiej Furdyna)
2:0 88' Bartłomiej Furdyna
WISAN: Tomasz Kryszpin - Mikołaj Leśniak, Kamil Kędziora, Bartłomiej Furdyna , Paweł Czechura (90' Dawid Zgórski) - Arkadiusz Nowak (74' Mirosław Dryka), Marcin Serafin , Łukasz Trzeciak, Wiktor Nowak (65' Marcin Hynowski), Dawid Kubisztal (89' Arkadiusz Szlęzak) - Krzysztof Kubiak (85' Jakub Gnat)
Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg)
WISAN Skopanie | Statystyki meczowe | OKS Mokrzyszów |
---|---|---|
12 | strzały | 9 |
6 | strzały celne | 3 |
5 | spalone | 2 |
6 | rzuty rożne | 2 |