Na tej stronie wykorzystujemy ciasteczka (ang. cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies, umieszcza je w pamięci Twojego urządzenia.

Akceptuję
Mistrz A klasy juniorów starszych (Stalowa Wola) 2017/18
Mistrz klasy O juniorów starszych (Stalowa Wola) 2015/16
Finalista Pucharu Polski (Podkarpacki ZPN) 2015
Zdobywca Pucharu Polski (Stalowa Wola) 2014/15
Mistrz A klasy (Stalowa Wola) 2010/11
Mistrz A klasy juniorów starszych (Stalowa Wola) 2010/11
Zdobywca Pucharu Polski (Tarnobrzeg) 1994/95
Mistrz klasy okręgowej (Tarnobrzeg) 1992/93

Zabójcze 10 minut! Pierwsze zwycięstwo u siebie

Wisan Skopanie odniósł pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością w obecnym sezonie. Podopieczni trenera Hynowskiego pokonali LZS Wola Rzeczycka 4:1, a o wyniku spotkania zadecydował ostatni kwadrans pierwszej połowy.

Nasza drużyna rozegrała bardzo dobrą pierwszą połowę. Już w 1 minucie mogliśmy objąć prowadzenie, ale piłka po znakomitym uderzeniu Wiktora Nowaka z woleja trafiła w lewy słupek. Następnie swoją szansę zmarnował Krzysztof Kubiak, strzelając w boczną siatkę, oraz Kacper Lis, którego powstrzymał bramkarz przyjezdnych. Golkiper z Woli Rzeczyckiej uratował dwukrotnie też swój zespół w 25 minucie. Po krótko rozegranym rzucie wolnym przed okazją stanął wbiegający obok murka Dawid Kubisztal, a tuż po tym z bliskiej odległości nie popisał się Kacper Lis. Piorunujący w naszym wykonaniu był ostatni kwadrans, kiedy wyraźną przewagę udokumentowaliśmy aż czterema golami. Wynik spotkania otworzył w 31 minucie Łukasz Trzeciak, finalizując składną akcję prawą flanką strzałem do pustej siatki. Trzy minuty później w polu karnym został sfaulowany Łukasz Baran, a jedenastkę na bramkę zamienił niezawodny w tym aspekcie Bartłomiej Furdyna. Kolejne dwa trafienia to konsekwencja błędów i strat zawodników z Woli Rzeczyckiej, po których w sytuacji sam na sam znalazł się Kacper Lis. Za pierwszym razem napastnik Wisanu zdecydował się sam kończyć akcję mocnym uderzeniem pod poprzeczkę, natomiast w 41 minucie obsłużył podaniem Wiktora Nowaka, który musiał jedynie dopełnić formalności, pakując piłkę praktycznie do pustej bramki. Choć w drugiej, już gorszej piłkarsko odsłonie, podopieczni trenera Hynowskiego mieli okazje podwyższyć rezultat, chociażby w poprzeczkę trafił Kacper Lis, to już żadnemu z naszych piłkarzy nie udało się wpisać na listę strzelców. Powiodło się za to w 86 minucie Łukaszowi Skoczeniowi, który zaliczył honorowe trafienie dla przyjezdnych, wykorzystując sytuację sam na sam i spotkanie zakończyło się ostatecznie wygraną Wisanu 4:1.

Bardzo pewne i przekonujące zwycięstwo z rywalem będącym ostatnio w dobrej dyspozycji (5 meczów z rzędu bez porażki), a w niedzielę nie mającym na boisku wiele do powiedzenia. Tak naprawdę na tak efektowną, a przede wszystkim spokojną wygraną oczekiwaliśmy od początku maja, kiedy to pokonaliśmy niemal w identycznych rozmiarach właśnie zespół z Woli Rzeczyckiej. Jedynie żałujemy, że nie zakończyliśmy rywalizacji z czystym kontem bramkowym. Może za wcześnie by już o tym mówić, ale wydaje się, że się rozkręcamy i wszystko powoli wraca na właściwe tory. Ciekawe zresztą jest to, że mimo nie najlepszego startu i tak mamy obecnie jeden punkt więcej, niż na tym samym etapie poprzedniego sezonu.

Za ten mecz należą się brawa całemu zespołowi, ale osobno chciałbym pogratulować występu naszemu bramkarzowi Piotrowi Czekajowi, który zaliczył dziś kapitalny debiut w bramce Wisanu. Piotrek wykonał bardzo dobrą robotę, zaliczył kilka interwencji na wzorowym poziomie i należą mu się zdecydowanie słowa pochwały. To kolejny z naszych wychowanków uczących się bramkarskiego fachu pod okiem Bogusława Wyparło. Jak widzimy treningi te przynoszą zamierzone i doskonałe efekty, a my jako Klub możemy się tylko cieszyć, że mamy w swojej kadrze już trzech świetnie wyszkolonych bramkarzy. Ponadto chciałbym docenić występ Wiktora Furdyny. Wiktor, jako nowy nabytek, wniósł do naszej drużyny powiew świeżości, szybko wywalczył sobie miejsce w pierwszej jedenastce, a mecz z Wolą Rzeczycką był kolejnym bardzo dobrym spotkaniem w jego wykonaniu. To zawodnik, który potrafi zrobić różnicę - powiedział po meczu trener Janusz Hynowski. 

WISAN Skopanie - LZS Wola Rzeczycka 4:1 (4:0)

gol 1:0 31' Łukasz Trzeciak (asysta Wiktor Nowak)
karny 2:0 34' Bartłomiej Furdyna
gol 3:0 35' Kacper Lis
gol 4:0 41' Wiktor Nowak (asysta Kacper Lis)
gol 4:1 86' Łukasz Skoczeń

WISAN: Piotr Czekaj - Mikołaj Leśniak, Marcin Serafin, Bartłomiej Furdyna gol, Łukasz Trzeciak gol zmiana (68' Marcin Hynowski) - Wiktor Nowak gol żk zmiana (65' Jakub Babiński), Wiktor Furdyna zmiana (71' Konrad Knych), Dawid Kubisztal, Łukasz Baran, Krzysztof Kubiak zmiana (85' Jan Witek) - Kacper Lis gol

Sędziował: Grzegorz Cichoń

WISAN SkopanieStatystyki meczoweLZS Wola Rzeczycka
21strzały15
13strzały celne6
4spalone2
4rzuty rożne4

odswież

Komentarze

/ajax/L2tvbWVudGFyemUvbGlzdGEvdHlwZS1OL2lkLTI1ODk
brak komentarzy, Twój może być pierwszy

Dodaj komentarz

Informacje o artykule

  autor: Maciek Lis

  data: 24 września 2023 23:15

Podziel się z innymi

Kalendarium

brak wydarzeń

Ostatnie mecze

Przeciwnik Wynik
San Wrzawy 3:1
Junior Zakrzów 0:1
Wola Rzeczycka 4:0
LZS Jadachy 3:2
PG CNC Skowierzyn 0:1

Sponsorzy

  • WISAN S.A
FABRYKA FIRANEK
  • Gmina
Baranów Sandomierski
  • Tarnobrzeska
Spółdzielnia
Mieszkaniowa
  • Trans
Furdyna
  • Zakłady Chemiczne „SIARKOPOL” Tarnobrzeg
  • PBS Mrówka - Kazimierza Wielka, ul. 1 Maja 12
  • Komator
Materiały budowlane
  • Zakład Usługowo-Remontowy „PAVO”
  • Treeden Group
  • Stanley
  • Krusztar
  • REXI - al. Niepodległości 20/32, 39-300 Mielec
  • KV Trans

Zostań Sponsorem

Masz firmę i potrzebujesz skutecznej reklamy?
A może jesteś osobą prywatną i chcesz wpłynąć na rozwój naszego klubu?

dowiedz się więcej